Klika dni temu Logan trafił do schroniska. W tym przypadku można z pewnością stwierdzić – miał szczęście. Może pierwszy raz w życiu, miał szczęście. Jego kat, przywiązując go za miastem do śmietnika, nieświadomie wyświadczył mu wielką przysługę…
Logan jest wychudzony, odwodniony. Porusza się tak, jakby do tej pory robił to bardzo rzadko. Długie pazury i zastane stawy wskazują na brak jakiegokolwiek ruchu. Wystające kości, kręgosłup na wierzchu. Z ochotą połyka nawet tabletki… Logan nie jest psem agresywnym, lubi głaskanie. Jednak doświadczenia życiowe sprawiły, że pies ten unika nawet ludzkiego spojrzenia. Ale któż po takich przeżyciach chciałby mieć z nami, ‘ludźmi’ do czynienia? Logan potrzebuje nowego, odpowiedzialnego domu, który pomoże mu wyjść z depresji, w której się znajduje. Ma ok. 7 lat, jest potężnej budowy, z wyglądu przypomina mieszańca amstaffa z bokserem. Proszę, przywróćmy mu chęć do życia. Pokażmy, że człowiek także może być dobry!
Kontakt w sprawie adopcji: 692486565 oraz mail: piechcia15@poczta.onet.pl

wiecej na
http://nasza-klasa.pl/profile/19398638/ ... lbum/2/213