AXEL to 3 letni amstaff.
Jego właścicielka zadzwoniła do mnie, że właśnie szuka lecznicy w której uśpią jej psa....
Otóż jej syn miał wypadek i będzie jeździć na wózku. Nie ma kto się zajmować psem, a w schroniskach na Paluchu, Józefowie i w Aniele nie chcieli go przyjać. Ponieważ nie miała co z nim zrobić, szukała lecznicy na cito, która podjęła by się eutanazji...
W Lecznicy podali jej mój nr i po 30min pies siedział w samochodzie.
Zawiozłam go do Lecznicy, bo nie mam żadnego tymczasu.
Pies został już wykastrowany. Jest tez zaszczepiony.
Axel mieszkał zawsze w mieszkaniu. Jest łagodny do ludzi, z suczkami sie dogaduje. Nie wiem jak z psami poniewaz nie miałam jak sprawdzić.