Strona 1 z 1

Pułapka na myszy Trixie Trip Trap

PostNapisane: 22 wrz 2009, o 12:22
przez ValdeQ
Idą chłodniejsze dni i jak co roku zauważam w tym czasie zwiększone zainteresowanie naszą niedestrukcyjną pułapką na myszy, Trixie Trip Trap. Często powtarzające się pytania o tę pułapkę zestawiam poniżej z odpowiedziami:

1. Czy osobiście używałeś takiej pułapki?
Mieszkam w okolicy leśnej i do domu sprowadzają mi się liczne zwierzęta, zwłaszcza na zimę. Używam właśnie takich pułapek na myszy właściwie stale.

2. Czy ta pułapka rzeczywiście działa?
Działa i mam wiele potwierdzeń tego faktu od klientów, tutaj powiem o swoich doświadczeniach. Mam dwie pułapki i kiedy zauważam gdzieś ślady bytności myszy ustawiam tam jedną lub obie. Podczas rekordowej inwazji jednego dnia w dwie pułapki złapało się 18 myszy. Nie nadążałem z ich wynoszeniem. Po tym dniu zaczęliśmy przypuszczać, że one mogą wracać.

3. Czy pułapka jest bezpieczna?
Jest bezpieczna dla każdego. Dla ludzi jest bezpieczna bo nie ma żadnych ostrych, uszkadzających elementów, w odróżnieniu od tradycyjnej pułapki "zabójczej", gdzie można sobie zrobić kuku juz przy jej nastawianiu. Nawet małe dzieci nie maja się czego bać. Duże zwierzęta, psy i koty, mogą być zainteresowane zapachem przynęty z pułapki. W przypadku tradycyjnej pułapki jest ryzyko zatrzaśnięcia się jej na nochalu psa. W przypadku Trip Trap nie ma żadnego zagrożenia. Niemniej zwierząt nie radzę zachęcać do nadmiernego zainteresowania, bo pies może silnym trącaniem pułapkę zamknąć bez myszy w środku, a kot... nie mam aktualnie kota ale mam obawy, że jeśli pułapka przeszłaby jego zapachem to być może mysz by ją omijała? No i w końcu pułapka jest bezpieczna dla samej myszy.

4. Czy jest to tak zwana żywołapka?
Tak, pułapka zamyka się i mysz zostaje uwięziona w środku w sposób humanitarny, nie ponosząc żadnych obrażeń. Nie jest się w stanie wydostać. Złapaną mysz wynosimy i wypuszczamy podnosząc zewnętrzną klapkę. Zapewniam, że są pełne wigoru po wypuszczeniu.

5. Jakieś inne uwagi u użytkowaniu?
Tak, mogę udzielić kilku sugestii. Schwytane myszy wynośmy daleko albo wywoźmy. Nie mam na to dowodów, ale mam podejrzenia, że mysz wypuszczona dość blisko od domu jest w stanie odnaleźć drogę powrotną. Myszy zamkniętej w pułapce wprawdzie nic nie zagraża ale jest jednak zestresowana, dlatego z reguły defekuje. Z tego powodu pułapka, w którą już się mysz złapała, po prostu zaczyna śmierdzieć. Nie zauważyłem, żeby to przeszkadzało innym myszom do niej wchodzić ale może to być uciążliwe nawet dla człowieka. Dlatego pułapkę należy myć. Jest z plastiku, więc nie ma problemu z myciem. Pułapkę ustawiaj tam, gdzie myszy normalnie chodzą. Jeżeli gdzieś widzisz ich odchody, to może byc dobre miejsce. Na przynętę daję coś co intensywnie pachnie i jest w stanie mysz przywabić. Dobrze się sprawdza wędlina i żółty ser (po prostu klasyk, jak z kreskówki!). Wielkość przynęty nie ma znaczenia, naprawdę malutki kawałek wystarczy. No i sprawdzajmy regularnie zastawione pułapki. Mysz nie ulega uszkodzeniu podczas schwytania ale nie każmy jej tam siedzieć kilku dni, po co ma się męczyć.

Re: Pułapka na myszy Trixie Trip Trap

PostNapisane: 16 gru 2009, o 09:28
przez agrafka
To naprawdę działa! Nie wiem, jak to zrobiła, ale ta pułapka skłoniła do wyjścia do środka mysz, która wprowadziła się do mojego mieszkania bez zaproszenia, i udawała, że jej nie ma :mrgreen:
Nastawiłam na noc żywołapkę i wystarczyło parę ziaren pszenicy, aby myszka nad ranem obudziła mnie stukaniem... Już jest wypuszczona (niedaleko stadniny, gdzie jest wiele budynków gospodarczych :D ), pułapka wymyta czeka na dalsze zadania, a ja mogę spokojnie wysprzątać mieszkanie 8)