Nasi przyjaciele odeszli...

Gdy odejdzie nasz przyjaciel...

Moderator: Moderatorzy

Nasi przyjaciele odeszli...

Postprzez Tinus 1 lis 2005, o 13:04

wiecie.. pomyślałam sobie, że przedstawiamy sobie pieski, które są z nami teraz, więc może pochwalmy się także tymi, których już nie ma? Ja pierwsza przedstawię Wam moją psinkę.. Psiak nazywał się Dzindżer - wet wpisał mu w książeczce owczarek niemiecki - ale trochę się chyba pomylił. W każdym razie coś tam z owczarka miał.. Mama wzięła go od pewnej pani, która sobie z nim nie dawała rady i chciała go oddać do schroniska. Ja byłam wtedy w zerówce.. był ze mną przez cała szkołe podstawową i całe technikum... niestety - nie doczekał dnia, w którym rozpoczęłam studia - chociaż niewiele brakowało. Dożył szesnastu lat. I na zawsze pozostanie najważniejszym wspomnieniem z mojego dzieciństwa.
To zdjęcie pochodzi z ostatniego roku jego życia:

Obrazek
Powiedz mi kim są twoi przyjaciele, a powiem ci kim jesteś
Ernest Hemingway

Obrazek
Avatar użytkownika
Tinus
Nadkagańcowy
Nadkagańcowy
 
Posty: 997
Dołączył(a): 12 wrz 2005, o 17:54
Lokalizacja: Zabrze
Imię psa: Amida
Rasa psa: cc

Sklep Psiaki.pl

Szukasz czegoś dla swojego pupila?

Zapraszamy do naszego Sklepu Psiaki.pl
Znajdziesz tam atrakcyjne produkty dla zwierząt. Wszystko, czego potrzebujesz, dla psa, kota i innych zwierzaków.
Sklep dla zwierząt
 

Postprzez Rex 1 lis 2005, o 16:30

Fajny psiak.Bardzo szkoda że odszedł ja nie mam kogo przedstawić bo Rex jest moim pierwszym psem i też dostałam go w zerówce
PRZYJACIELU...!
(...) I nie trzeba, byś mówił cokolwiek wystarczy byś był!!!
Avatar użytkownika
Rex
Nadkagańcowy
Nadkagańcowy
 
Posty: 586
Dołączył(a): 13 sie 2005, o 15:10
Lokalizacja: Psia Kraina

Postprzez Mimika 3 lis 2005, o 13:07

To ja też się pożale ...

Obrazek

To jest Jenny (Dżeni), znalazłam ją na parkingu koło mojego bloku(ponoć żyła tam już pare dni) zarz poszłyśmy z nią do weta, on zaś stwierdził że jest wszystko OK. Po 2 tygodniach urodziła młode
:shock: - wet się mylił.
Była wspaniałym zwierzaczkiem, była moją starszą siostrą - zawsze się na mnie wkurzała i obrarzła, ale i tak wiedziałam że mnie kocha.
Uwielbiała czekoladki, domowe jedzenie(jedak była piekielnie wybredna) a kiedy jeździłyśmy na skałki do ogrodzieńca, wspinała się razem z nami. Nienawidziła samotności i bała się gdy zostawała sama np.przed sklepem.
Zyła w naszej rodzinie 7 latek , rok temu zauwarzyliśmy u niej małego guzka na brzuszku, poszliśmy za radą weta i rozmasowywałyśmy jej tego guza. niestety nowe guzki tworzyły się w bardzo szybkim tempie (wiadomo było że to jest nowotwór złośliwy :cry: ) , po kilku miesiącach zajęły już cały brzuch i pachwiny.Przez ostatnie dni jej życia bardzo cierpiała - brzuch bolał ją tak bardzo, że nie mogła schodzić po schodach - uśpiliśmy ją :cry: :cry: :cry: :cry: płakałam po niej kilka dni
Mimika
 

Postprzez mwijatak 3 lis 2005, o 14:20

Kiedy miałam 1,5 roku (mój brat 5,5) rodzice zdecydowali, że pełna rodzina to rodzina z psem. I stąd w domu znalazła się 2 miesięczna sunia ONka. Została nazwana AZA żebyśmy z moim bratem nie mieli problemu z jej imieniem. Towarzyszyła nam przez całe dzieciństwo. Nie pozwalała zrobić nam krzywdy...Żyła całe 13 lat - niestety okazało się, że ma raka macicy i trzeba było ją uśpić :cry:
Avatar użytkownika
mwijatak
Moderator
Moderator
 
Posty: 3158
Dołączył(a): 1 cze 2005, o 11:01
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Sisi 29 gru 2005, o 00:00

Proponuję wznowienie tego tematu. Co wy na to :?:
Obrazek
Obrazek
Avatar użytkownika
Sisi
Nadkagańcowy
Nadkagańcowy
 
Posty: 403
Dołączył(a): 20 lip 2005, o 10:22
Lokalizacja: Kraków

Postprzez Tinus 29 gru 2005, o 10:07

Sisi - przecież temat nie jest zamknięty, kto chce może w nim pisać..
Powiedz mi kim są twoi przyjaciele, a powiem ci kim jesteś
Ernest Hemingway

Obrazek
Avatar użytkownika
Tinus
Nadkagańcowy
Nadkagańcowy
 
Posty: 997
Dołączył(a): 12 wrz 2005, o 17:54
Lokalizacja: Zabrze
Imię psa: Amida
Rasa psa: cc

Postprzez Sisi 29 gru 2005, o 10:10

Tinus napisał(a):Sisi - przecież temat nie jest zamknięty, kto chce może w nim pisać..


Owszem, ale jakbym wczoraj napisała jakiś post dotyczący tego tematu to zaraz ktoś z moderatorów napisałby ,,Sisi zanim zamieścisz post popatrz na datę! ''
Obrazek
Obrazek
Avatar użytkownika
Sisi
Nadkagańcowy
Nadkagańcowy
 
Posty: 403
Dołączył(a): 20 lip 2005, o 10:22
Lokalizacja: Kraków

Postprzez magdzik 6 sty 2006, o 18:21

No to i ja dodam kilka slow o moich 2 pieskach ,ktorych niestety juz nie ma na tym swiecie.Dostalysmy Perelke jak mialam miesiac a moja siostra poltora roku.Perelcia byla pieskiem malutkim mieszancem ratlerka z wieloma innymi rasami :D .Niestety nie mam jej zdjecia cyfrowego bo wtedy nie bylo jeszcze takich aparatow :) Moze zeskanuje jakies stare.No ,ale odbiegam od tematu.No wiec Perelcia przezyla cale 17 lat.Urodzila tylko 2 razy ,raz w wieku 7 lat i drugi w wieku 12 !!!!! Zrobila nam ta druga ciaza niezla niespodzianke,porod trwal dobrych kilka godzin,cesarka.Z tej wlasnie ciazy przybyl nam w domku nowy czlonek rodziny Maxio miniaturowa wersja Perelci ,czarno bialy jak krowka.Maxik przezyl 13 lat.Oba psiaki byly dla nas jak rodzenstwo,spaly z nami w lozkach ,byly zawsze tam gdzie my,Perelka byla nawet ubierana w ciuszki lalek i wozona w wozku co wbrew sprzeciwom ludzi nieznajacych sytuacji bardzo jej sie podobalo i byla to dla niej nic innego jak frajda bo spala sobie calymi godzinami w pieleszach ,a my ja obwozilysmy jak dziecko po calym osiedlu i wszystkim pokazywalysmy.Maxik siedzial zawsze na zakrecie przy domu i wyczekiwal naszych powrotow,byl niesamowity.Wszyscy mowili ,ze byl okropny ,ale dla mnie byl najsliczniejszy i najkochanszy.Gdy odeszla Perelka mialam 17 lat.Jej smierc przezyla ogromnie cala rodzina,siedzialysmy z nia i glaskalysmy ja do ostatniej chwili,odeszla otoczona miloscia i cieplem ,spokojnie i cichutko..w naszym domu.Lezka w oku zbiera mi sie do dzis jak tylko o tym pomysle..
Maxik natomiast byl psem zwariowanym,uwielbial zjadac kapcie do trzeciego roku zycia,potem nagle przestal i nigdy wiecej nic zlego nie zmajstrowal.Oba psiaki (na wspolke z kotem Oliwia) uwielbialy zjadac sliwki z dolnych galezi drzew.Caly dol byl zawsze ogolocony :twisted:
Niestety Max odszedl w wieku 13 lat i zaden psiak niestety nigdy nie bedzie w stanie ich zastapic...Kazdy jest inny i niepowtarzalny ,ale chyba ten pierwszy zawsze jest najmilej wspominany...
[url=http://www.TickerFactory.com/]
Obrazek
[/url]
Avatar użytkownika
magdzik
Podsmyczy
Podsmyczy
 
Posty: 37
Dołączył(a): 30 gru 2005, o 23:45
Lokalizacja: London

Postprzez agutka 14 sty 2006, o 18:22

mojego jednego pieska potrącił samochud. nic mu sie nie stalo ale niedlugo po tym moj sąsiad potrącil go po raz drugi i to byl koniec... :( wprawdzie sąsiad chcial mi psa ,, odkupić" ale sie nie zgodzilam. pies nie jest zabawką którą można zniszczyć a potem wymienic. moj dropsik nie żyje i drugiego takiego samego pieska nie bedzie. mam terraz inne psy ale o dropsiku nigdy nie zapomne.
agutka
Młodszy Miskowy
Młodszy Miskowy
 
Posty: 11
Dołączył(a): 14 sty 2006, o 16:39

Postprzez Gość 4 lut 2006, o 18:46

Ja miałam 3 chomiki.... :cry:
Gość
 

Postprzez Dogsia 4 lut 2006, o 18:59

Moim pierwszym psem był mieszaniec owczarka (matka owczarek, ojciec mieszaniec). Nazywał się Maciek. Odszedł w 1998 roku. Dożył około 13/14 lat. Był moim przyjacielem. Na szczęcie umarł ze starości, a nie na jakąś chorobę.
Mialam jeszcze żółwia Sabcię, która odeszła 10 lipca 2005 roku. Miała zaledwie 5 lat.
Tak mi ich brakuje. :cry: :cry: :cry: :(
Dogsia
Nadkagańcowy
Nadkagańcowy
 
Posty: 802
Dołączył(a): 4 lut 2006, o 18:27
Lokalizacja: Leszczyny

mój biedny piesek

Postprzez Smutny Arek 6 lip 2006, o 23:16

Właśnie jest godzina 00:12 i modlę się oto aby mój piesek przeżył tą noc .Przed chwilą przejechał go samochód (pierwszy raz ten piesek wszedł na ulicę) ,nie pracują mu tylnie łapki i jest cały poobijany.Trezymajcie za niego kciuki za mojego Miśka ! Wiem że temat nie pasuje ale proszę o duchowe wsparcie
Smutny Arek
 

Postprzez Jadzia 7 lip 2006, o 08:02

To bardzo przykre, ale.....sama modlitwa może nie pomóc, więc nie czekaj, tylko idż z psiakiem do weta, koniecznie :x A następnym razem pilnuj, żeby nie miał możliwości spotkać sie z samochodem :P
prawdziwy miłośnik pinczerów
Avatar użytkownika
Jadzia
Dobra Dusza
Dobra Dusza
 
Posty: 1916
Dołączył(a): 15 mar 2005, o 21:33
Lokalizacja: Kwidzyn
Imię psa: AKSAMITKA Czezbig, LULKA i ORKA spod Katedry FCI
Rasa psa: pinczer miniaturowy - hodowla spod Katedry FCI

Postprzez plo 4 gru 2006, o 19:20

W sobote pożegnałem swojego pierwszego prawdziwego psa. Miał 9 lat i 4 miesiące. Wabił się Tobi. Był niewielki ale potrafił sobie radzić na tym świecie. W piątek nie miał apetytu i nie chciał wychodzić z budy. W sobote wydawało się że wszystko jest dobrze, kiedy w południe wylegiwał się na słońcu. Niestety niedzielny ranek zabrał nadzieję.

Obrazek
plo
 

Postprzez kilerka 4 gru 2006, o 20:43

Biedne te wasze pieseczki... :cry:
Kocham wilki!
Zapraszam na strone: http://www.wolf.wild.art.pl/
Avatar użytkownika
kilerka
Obrożny
Obrożny
 
Posty: 225
Dołączył(a): 5 lis 2006, o 08:21

Następna strona

Powrót do Tęczowy Most

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zalogowanych użytkowników i 36 gości

paw prints