Strona 1 z 2

nic nie je i nie pije-co mu jest???

PostNapisane: 26 lut 2007, o 21:30
przez draugdur
Moj pies ma 13 lat. Do niedawna byl bardzo radosnym i zywym 13latkiem.
Ostatnio zaczal pic ogromne ilosci wody, teraz z kolei nic nie chce jesc, pic tez nie chce. Pojony i karmiony jest wlasciwie na sile(lyzka).
Robi sie coraz slabszy,ciezko mu chodzic,nie reaguje na bodzce,czesto wymiotuje woda.
Co to moze byc? Chcialabym mu jakos pomoc zanim pojade do weterynarza
Do tej pory nie bylo z nim problemow,wiec nie zaglebialam sie w lierature na temat psow i nie mam pojecia co to moze byc.
Starosc?A moze jednak mozna mu pomoc?

PostNapisane: 27 lut 2007, o 00:25
przez deidre
w te pędy do weterynarza!!

ja bym psa w takim stanie nawet w nocy wiozła na ostry dyżur w lecznicy!

piszesz że często wymiotuje, karmisz go na siłę.... to ile ten stan już trwa?
pies się męczy!

PostNapisane: 27 lut 2007, o 08:25
przez draugdur
Nie chce jesc od jakis 3 dni,cos tam zje jak sie go karmi lyzka albo z reki malymi kawalkami.
Problem polega na tym ze u mnie nie ma weterynarza,wiec jest to wlasciwie wyprawa do lekarza do innego miasta.
Chcialabym mu pomoc zanim bede w stanie tam pojechac i znajde pieniadze na leczenie.
A ze do weterynarza musze leciec to wiem :(

PostNapisane: 27 lut 2007, o 08:59
przez Basia_sz
Ale wiesz... zanim będziesz w stanie pojechać do weterynarza, to może być za późno....
Z tego, co opisałaś, sprawa jest poważna, więc nie zastanawiaj się długo :roll:

PostNapisane: 27 lut 2007, o 15:47
przez ValdeQ
A jaka ma temperaturę? Sa u Was kleszcze?

PostNapisane: 27 lut 2007, o 17:10
przez draugdur
Wlasnie wrocilismy od weterynarza.
Dostal kroplowke i kilka zastrzykow. Lekarz pobral mu krew-wyniki jutro,wiec jutro sie dowiem co mu jest. Na teraz sa dwa podejrzenia:mocznica, albo cos z watroba...
Nie widze tego dobrze....
Czekam do jutra i jutro trzeba bedzie podjac decyzje. Mam nadzieje,ze jakos sie wywiniemy od tej najgorszej opcji :cry:

PostNapisane: 28 lut 2007, o 12:33
przez bery-m
Napisz jaka diagnoza i rokowania dla twojego pieska.

PostNapisane: 28 lut 2007, o 14:04
przez draugdur
Wyniki kiepskie,zeby nie powiedziec beznadziejne :cry:
To jednak mocznica,ale watoba tez... :cry:
Kreatynina napoziomie 8. Dzis znowu dostal kroplowke,jeszcze przez dwa dni bedzie ja dostawal i jesli keatynina spadnie podejmiemy dalsze leczenie farmakologiczne,jesli nie konieczne beda dializy.
Z watroba tez jest zle...
No wogle beznadzieja... :cry:
Mam nadzieje ze jakos mu to pomoze i bedzie choc troche lepiej..

PostNapisane: 4 mar 2007, o 21:24
przez draugdur
Po 3 kroplowkach wyniki zdecydowanie sie poprawily,az lekarz sie zdziwil:)) Powiedzial ze mozliwe ze ktos po prostu otrul mojego psa...Jakbym go tylko dostala w swoje rece!
jutro ostatnia kroplowka i decyzja co do dalszego leczenia. Najprawdopodobmniej antybiotyki i bedzie dobrze.
Juz nawet szczekac zaczyna :D

PostNapisane: 4 mar 2007, o 21:28
przez ValdeQ
A na pewno nie złapał czegoś od kleszcza?

PostNapisane: 4 mar 2007, o 22:23
przez draugdur
Na bank nie. u nas kleszczy malo,a i tak za kazdym razem dokladnie go sprawdzam jak wracamy ze spaceru,no i byl szczepiony i ma zawsze obroze.A po wyjeciu kleszcza dezynfekuje miejsce gdzie byl.
No i chyba weterynarz by to stwierdzil?Czy nie?W czym to moze byc widoczne?
Wyniki byly paskudne jesli chodzi o kreatynine i mocznik,ale mocznik juz spadl(z 400 na 30). To wplywalao tez na wyniki morfologii,ale te nie byly az tak paskudne.

PostNapisane: 4 mar 2007, o 23:05
przez ValdeQ
Przecież piszesz, że wet nie wie, a raczej zgaduje ("może otruty"?).

Piszesz też, że dezynfekujesz miejsca po kleszczach. Czyli jednak je miał.

Nie chce się upierać bo i po co, ale czemu wykluczasz chorobę odkleszczową? Masz lepsza hipotezę?

A powiedz jeszcze, czy miał bardzo ciemny mocz?

PostNapisane: 5 mar 2007, o 16:39
przez draugdur
Mocz byl jasny, taki jak zawsze. Nie upieram sie,tylko jakos ciezko mi w to uwierzyc. No, ale ekspertem nie jestem.
Osobiscie jestem za opcja "otrucie",bo juz kiedys ktos mi psa probowal "zlikwidowac"za pomoca trutki na szczury.
A zaznaczam ze nigdy nie mialam psa niebezpiecznego.

A to zakarzenie od kleszcza to czym sie objawia?

PostNapisane: 5 mar 2007, o 19:54
przez ValdeQ
Przy babesziozie nastepuje hemoliza czerwonych krwinek, objawy i wyniki testów wskazuja na uszkodzenia wątroby i nerek. No i gorączka.

Ale dość charakterystyczny jest ciemny mocz, barwa się bierze stąd, że są wydalane zniszczone czerwone krwinki. Więc chyba w Twoim wypadku nie.

Co do trutki na szczury, to miałby krwotoki wewnętrzne.

PostNapisane: 5 mar 2007, o 23:27
przez bery-m
Cieszę sie bardzo ,że wyniki się poprawiły i jest szansa na wyleczenie.! :)