Pyszek , to pies mojej prababci. Niestety był trzymany na łańcuchu i pewnego dnia zerwał się i wyszedł na ulicę , gdyż listonosz nie zamknął furtki. Moja babcia i prababcia chodziły i szukały psa, lecz się nie znalazł. Prawdopodobnie został przejechany...