Strona 3 z 3

PostNapisane: 27 sie 2007, o 12:44
przez Psiarka
Nie rozumiem...Jak można otruć jakiekolwiek stworzenie? Rozumiem, że np. ktoś może nie lubić właściciela, ale żeby otruwać jego pieska?! Ludzie są okrutni :(

Uwierz mi, że żal mi twojego pieska prawie tak samo jak tobie :( I do tego husky-moja ukochana rasa :(

PostNapisane: 28 sie 2007, o 01:48
przez Marysia
Wspolczuje(***).Naprawde bardzo mi przykro.Nie mozesz teraz zastanawiac sie czy podjelas sluszna decyzje.Bo to sie juz stalo.Tak juz w zyciu byla.Wyobrazam sobie co czujesz....

PostNapisane: 28 sie 2007, o 08:15
przez Dogsia
Bardzo mi przykro :cry: :cry: :cry:

10

PostNapisane: 28 sie 2007, o 09:20
przez Klaudia
marysia napisał(a):Wspolczuje(***).Naprawde bardzo mi przykro.Nie mozesz teraz zastanawiac sie czy podjelas sluszna decyzje.Bo to sie juz stalo.Tak juz w zyciu byla.Wyobrazam sobie co czujesz....

Trafilas w 10 ! zastanawiam sie cały czas... :cry:
masz racje stało sie...
:cry:

grobek dla pieisa

PostNapisane: 23 paź 2007, o 09:49
przez magdao
witajcie,
ja mieszkam w Niemczech, w niewielkim schweinfurcie i nie mam gdzie pochowac mojej malej suni, ktora odeszla w niedziele...lezy w piwnicy, ale ilez mozna?
W lecznicy mi powiedziano, ze mam sie skontaktowac sie z zakladem utylizacji...czy to normalne??Nie...a wszyscy uwazaja, ze na Zachodzie cmentarze dla psow i innych zwierzakow to norma.Nieprawda!Nie mieszkasz w wielkim miescie, to Ci zostaje utylizacja...ja sie nie zgadzam!Moze ktos ma inne doswiadczenia z pochowkiem zwierzaczka w Niemczech?
W niedziele 2 godziny chodzilam po lakach szukajac jakiegos miejsca, ale tylko glina...nie dalo sie wykopac dziury. Zostaje mi las.Dzis tam pojade i zakopie moja mala 8-tygodniowa sunie.

POzdrawiam i piszcie jesli macie jakies pomysly...nie mam ziemi, mieszkam na osiedlu, a Niemcy to dziwny narod...wczoraj na przyklad zadzwonila do mnie wlascicielka psa, z ktorym miala kontakt moja mala sunia przed smiercia i powiedziala, ze mam jej pokryc koszty lekarza, bo ona musi sprawdzic, czy pies jest zdrowy...no i leki, jesli bedzie potrzeba...koszmar...gdybym wiedziala, ze moja sunia jest chora, to bym nie puszczala jej do psow! :evil: prosze o teczowy most!!

Ice ...

PostNapisane: 29 paź 2007, o 15:00
przez Klaudia
Witam !!!

Mój Ice był spalony,
oczywiście w specjalnym zakładzie,
kosztowało mnie to 273 zł, koszty to od 200 do 300 zł (w tej klinice)
Nie radze Ci trzymać zwłok psa w piwnicy...
...chyba wiadomo dla czego... .
Nie wiem co masz robić,
ale ja nie zakopała bym psa w lesie...
ale pod przymusem (tak jak Ty) i jakby nie było innego wyjścia...

Pozdrawiam !!!

:cry: Mój Ice tyle już minęło!!! :cry: