Luna-fakt,nie byłaś moja,ale,to ty mnie zmieniłaś

Gdy odejdzie nasz przyjaciel...

Moderator: Moderatorzy

Luna-fakt,nie byłaś moja,ale,to ty mnie zmieniłaś

Postprzez ALASKAN MALAMUTE 7 wrz 2007, o 15:46

Było to dawno,wtedy żył jeszcze mój tata i nie interesowałam się kynologią.Na ulicy,przy której znajdowało się mieszkanie moich rodziców pojawił się pies.Średniej wielkości suczka,czarna z białym brzuszkiem i łatką na piersi też bialutką.Z początku wszyscy myśleli,że od kogoś uciekła.Ale nikt się o nią nie pytał,więc uznano,że pies jest bezpański.Sąsiadka nazwała ją Luna.Sunia była bardzo łagodna.Gdy mnie zobaczyła,zaczęła się do mnie łasić.Pogłaskałam ją i poczęstowałąm ją kanapką.Zrobiło mi się jej żal,że nikt jej nie robi kanapek...Chciałam ją zabrać,ale rodzice się nie zgodzili-w domu był kot.Częstowałam zwierzątko swoim jedzeniem i przynosiłam jej wodę.Sąsiadki też ją dokarmiały,ale nikt nie chciał jej przygarnąć.Aż któregos roku mój sąsiad postanowił podarować ją znajomemu,który stracił swojego ukochanego psa.Zawiózł ją tam,ale po dwóch tygodniach Luna znowu się pojawiła na Kajki...Czy było jej tam źle?Nadchodziła zima i nie miałą się gdzie podziac.Obok domu,gdzie byli rodzice były garaże,w których były kombajny i ciągniki.Pracujący tam ludzie urządzili Lunie w jednym z garażów kącik,gdzie mieszkała w chłodniejsze dni.Latem lubiła wylegiwać się w trawie naprzeciwko garażów.Tak polubiła mnie i mamę,że często odprowadzała mnie,gdy wracałam do dziadków.I tak było do roku 2004.Wtedy Luna odeszła na zawsze...Poszła z sąsiadką na rynek i upadła na bok.Piszczała.Jeden z handlujących zadzwonił po weterynarza,ale gdy przybył to było już za późno...Wzięli ją na sekcję-okazało się,że miała chore nerki.Potem ją pochowano przy Rynku.Niestety,nie wiem w którym miejscu.Chciałam się czegoś więcej dowiedzieć,co pozbawiło ją życia,trafiłam na stronę o psach i tak po nitce do kłębka się wciągnełam.I tak jest do dziś.Mój ojciec nie żyje od 2002 roku.Luna uczestniczyła też w mojej I Komunii Świętej-znalazła mnie pod kościołem i poszła ze mną.Mam z nią zdjęcię-ja,dziewczynka w albie tuląca czarną suczkę.Mam też jeszcze jedno-z moim ojcem.Luna przyszła się przywitać i zaczęła się bawić.Położyła się i tak została uwieczniona.
Teraz,gdy idę do mieszkania rodziców,to jeszcze odruchowo patrzę w trawę.Wciąż zdaje mi się,że zobaczę czarne uszka...
ALASKAN MALAMUTE ( 2005-2009 )
Avatar użytkownika
ALASKAN MALAMUTE
Obrożny
Obrożny
 
Posty: 82
Dołączył(a): 27 kwi 2007, o 14:16

Sklep Psiaki.pl

Szukasz czegoś dla swojego pupila?

Zapraszamy do naszego Sklepu Psiaki.pl
Znajdziesz tam atrakcyjne produkty dla zwierząt. Wszystko, czego potrzebujesz, dla psa, kota i innych zwierzaków.
Sklep dla zwierząt
 

Postprzez Diana S 7 wrz 2007, o 19:20

Co za wzruszająca historia :cry: . kochana psinka, szkoda tylko że nie zaznała domowego ciepełka...
Avatar użytkownika
Diana S
Starszy Tropiący
Starszy Tropiący
 
Posty: 3047
Dołączył(a): 30 lip 2007, o 00:16

Postprzez ALASKAN MALAMUTE 20 wrz 2007, o 15:23

Teraz,patrząc z perspektywy tylu lat mogę powiedzieć,że Luna była moim takim pierwszym,prawdziwym psim-przyjacielem...Miała małe-parę z nich znalazło dom,do dziś nie wiem,co stało się z resztą ani gdzie mieszkają.
ALASKAN MALAMUTE ( 2005-2009 )
Avatar użytkownika
ALASKAN MALAMUTE
Obrożny
Obrożny
 
Posty: 82
Dołączył(a): 27 kwi 2007, o 14:16

Postprzez _izka_ 21 wrz 2007, o 16:21

:cry: (*)[*]dla Luny[*](*) :cry:
_izka_
Podsmyczy
Podsmyczy
 
Posty: 58
Dołączył(a): 26 lip 2007, o 19:21

Postprzez Dogsia 22 wrz 2007, o 15:20

:cry: :cry: :cry:
Obrazek
Dogsia
Nadkagańcowy
Nadkagańcowy
 
Posty: 802
Dołączył(a): 4 lut 2006, o 18:27
Lokalizacja: Leszczyny

Postprzez Amstaff88 19 mar 2008, o 19:19

Wzruszajace.Niech Luna spoczywa w pokoju.[*][*][*]
Peace
\,,,/MsKo\,,,/
Amstaff88
Obrożny
Obrożny
 
Posty: 226
Dołączył(a): 18 mar 2008, o 20:15
Lokalizacja: Dom
Imię psa: Yogi
Rasa psa: Pluszowy


Powrót do Tęczowy Most

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zalogowanych użytkowników i 5 gości

paw prints