PSIA DUSZA...Jambuś...

Gdy odejdzie nasz przyjaciel...

Moderator: Moderatorzy

PSIA DUSZA...Jambuś...

Postprzez roksiakb 10 lis 2007, o 19:18

Urodził się 16 maja 2007 roku... Gdy trafił do mnie, miał 8 tygodni... taki malusieńki aniołeczek,śliczny labradorek, kochany biszkopcik, który na zawsze odmienił moje życie...
walczyliśmy o jego życie ponad miesiąc czasu... moje słoneczko miało chore serduszko... bardzo chore. Gdy już wszystko wyglądało na to, że wyzdrowieje, i będzie żył, los odwrócił się od nas o 180 stopni... znowu przestał chodzić, jeść, pić... znowu nie miał siły wstać... i do tego nie mógł oddychać... miał zastoje płucne... z godziny na godzinę było coraz gorzej...
trafił do szpitala w niedzielę 28 października. Lekarz stwierdził, że jest z nim bardzo źle... musieliśmy go tam zostawić samego na noc... nie wiedziałam, że wtedy widzę go po raz ostatni...
Lekarz kazał nam przyjechać we wtorek rano po niego. Podobno polepszyło mu się... Przyjechaliśmy o godzinie 9.30. całą drogę się cieszyłam, że w końcu zobaczę moje szczęście, że w końcu go przytulę, i zabiorę do domku... na pewno bardzo za nami tęsknił, tak, jak ja za nim...
Jednak byliśmy 2 godziny za późno...
Jambuś umarł o 7.30. ... pękło mu serduszko, ponieważ było już tak wielkie... nie reagował już na leki...
Zamiast jego uśmiechniętych oczek, zobaczyłam worek plastikowy z nim w środku... Nawet nie zdążyłam się z nim pożegnać... Nawet nie zdążyłam go przytulić przed śmiercią... Gdy umierał był sam - z obcymi ludźmi... Musiał się bać... moje kochane maleństwo... na zawsze pozostanie w moim serduszku...
Zmarł 30 października 2007 roku...


PSIA DUSZA
To tylko pies, tak mówisz, tylko pies...
A ja ci powiem
Że pies to czasem więcej jest niż człowiek
On nie ma duszy, mówisz...
Popatrz jeszcze raz
Psia dusza większa jest od psa
My mamy dusze kieszonkowe
Maleńka dusza, wielki człowiek
Psia dusza się nie mieści w psie
I kiedy się uśmiechasz do niej
Ona się huśta na ogonie
A kiedy się pożegnać trzeba
I psu czas iść do psiego nieba
To niedaleko pies wyrusza
Przecież przy tobie jest psie niebo
Z tobą zostaje jego dusza...

/Barbara Borzymowska/
roksiakb
Podsmyczy
Podsmyczy
 
Posty: 48
Dołączył(a): 28 paź 2007, o 23:38

Sklep Psiaki.pl

Szukasz czegoś dla swojego pupila?

Zapraszamy do naszego Sklepu Psiaki.pl
Znajdziesz tam atrakcyjne produkty dla zwierząt. Wszystko, czego potrzebujesz, dla psa, kota i innych zwierzaków.
Sklep dla zwierząt
 

Postprzez Milena5_12 11 lis 2007, o 12:02

Bardzo mi przykro. [*][*][*]
Avatar użytkownika
Milena5_12
Nadkagańcowy
Nadkagańcowy
 
Posty: 1162
Dołączył(a): 17 sie 2006, o 13:21
Lokalizacja: Szczecin

Postprzez duncan 12 lis 2007, o 18:45

Przykro mi[*][*]
Avatar użytkownika
duncan
Obrożny
Obrożny
 
Posty: 239
Dołączył(a): 5 gru 2005, o 15:22

Postprzez Julinia 12 lis 2007, o 18:54

Bardzo mi przykro(*)(*)(*) :cry:
Julinia
Starszy Tropiący
Starszy Tropiący
 
Posty: 1862
Dołączył(a): 23 wrz 2007, o 10:31

Postprzez Anita 13 lis 2007, o 09:29

Bardzo mi przykro i smutno. :cry:
Obrazek
Avatar użytkownika
Anita
Obrożny
Obrożny
 
Posty: 147
Dołączył(a): 8 sie 2007, o 08:39
Lokalizacja: POZNAŃ
Imię psa: Karat , Ori
Rasa psa: sznaucer miniatura

Postprzez roksiakb 13 lis 2007, o 10:40

najbardziej jest smutno wtedy, gdy robię coś, co kojarzy mi się z nim... gdy sprzątam, gdy gotuję, gdy siedzę w łazience, gdy wychodzę na dwór.... już nigdy nie usłyszę jego słodkiego szczekania, ani nie zobaczę jego uśmiechniętych oczu nad moją głową, gdy się budzę rano... a najgorzej jest wtedy, gdy siądę wieczorem, i zaczynam sobie o nim myśleć...
nie mogłam się doczekać, aż urośnie i nabierze prawdziwej, labradorskiej postawy. Jednak nigdy tego nie doczekam...
także zawsze zastanawiałam się, jak Jambuś zareaguje na 1 śnieg... śnieg spadł, a Jambusia już nie ma z nami...
roksiakb
Podsmyczy
Podsmyczy
 
Posty: 48
Dołączył(a): 28 paź 2007, o 23:38

Postprzez ShihTzu_Suzi 4 gru 2007, o 14:52

(*) (*) (*) :( :(
Obrazek
Avatar użytkownika
ShihTzu_Suzi
Nadkagańcowy
Nadkagańcowy
 
Posty: 355
Dołączył(a): 29 gru 2006, o 12:30
Lokalizacja: Łódź

Postprzez Jadzia1 5 gru 2007, o 23:03

Myślę ,że wiem co czujesz dwa lata temu umarł nasz labek Dyzio .Czas leci jednak on jest w naszej pamięci ,ciągle przypominamy sobie różne sytuacje i oglądamy zdjęcia .Wiem ,że będzie cieżko pogodzić się z tym co się stało jednak życzę wytrwałości jesteśmy z Tobą.
Avatar użytkownika
Jadzia1
Nadkagańcowy
Nadkagańcowy
 
Posty: 874
Dołączył(a): 19 lis 2007, o 17:55

Postprzez takasobieja 11 gru 2007, o 17:53

Wspolczuje, od razu płacze, jak cos takiego czytam. :(
Posiadaczka Goldena Retrievera.
Obrazek
rasowy=rodowodowy
Avatar użytkownika
takasobieja
Starszy Tropiący
Starszy Tropiący
 
Posty: 2259
Dołączył(a): 3 lip 2006, o 15:19
Lokalizacja: Tuchola
Imię psa: Shakira
Rasa psa: Golden Retriever - pseudo xD

Postprzez Magda* 11 gru 2007, o 18:12

Przykro mi .
Pozdrawiamy Magda & Atena


Obrazek
Magda*
Starszy Tropiący
Starszy Tropiący
 
Posty: 1527
Dołączył(a): 2 sty 2006, o 16:02
Imię psa: Atena ( zwana Tolą ;))
Rasa psa: Labrador retriever

Postprzez olwo 13 gru 2007, o 18:59

Dla Jambusia {*}[*]{*}[*]{*}
Avatar użytkownika
olwo
Nadkagańcowy
Nadkagańcowy
 
Posty: 1475
Dołączył(a): 26 sie 2005, o 08:21
Lokalizacja: okolice Krakowa

Postprzez goguni@ 3 sty 2008, o 14:47

Jambusiu...[*][*][*] !
"Możesz mieć psa z rodowodem, możesz mieć championa i psa, który wszystko wszędzie zawsze wygra, ale pamiętaj jedno pies jest bo to byś miał najlepszego przyjaciela, a on chce jednego: być przez Ciebie kochanym!"
by goguni@ ;)
Avatar użytkownika
goguni@
Nadkagańcowy
Nadkagańcowy
 
Posty: 387
Dołączył(a): 25 lis 2006, o 23:05
Lokalizacja: Kraków

Postprzez Lilka 3 sty 2008, o 15:12

Przykro mi aż. mi się łezka zakręciła koło oka. :cry:
Avatar użytkownika
Lilka
Nadkagańcowy
Nadkagańcowy
 
Posty: 774
Dołączył(a): 23 gru 2007, o 18:06
Lokalizacja: Ostrowiec Świętokrzyski ( niedaleko Kielc )

Postprzez roksiakb 3 sty 2008, o 16:32

jak mam być szczera, to mimo, że mam już Basterka nie ma dnia, żebym nie myślała o Jambusiu... mimo, że już minęły 2 miesiące od jego śmierci... nie mogę się pogodzić z tym, że nie pomogłam mu odejść wcześniej... przynajmniej tak by nie cierpiał... ale lekarze ciągle dawali nam nadzieję... mówili, że wyzdrowieje... więc wierzyłam w to... widocznie na próżno
roksiakb
Podsmyczy
Podsmyczy
 
Posty: 48
Dołączył(a): 28 paź 2007, o 23:38


Powrót do Tęczowy Most

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zalogowanych użytkowników i 3 gości

paw prints