W niedziele kupiłam pieska na giełdzie... shih tzu, 6 tygodni. Facet sam z siebie powiedział że był odrobaczony, wyglądał zdrowo więc nie szłam do wet.... w piątek coś sie zaczęło dziać... został odrobaczony, dostał antybiotyk, niestety było zapóźno... tego samego dnia zmarł (znaczy w pn odroba. a w sob. odrob. i antybio.)... najgorsze że tylko patrzyłam jak on skomlał i krzyczał... nic nie mogłam zrobić, była sob. wet. była w gdańsku mogła przyjechać dopiero po 20, ale on już nie wytrzymał ... [*] prawdopodobnie będę miała nowego pieska... ale to nie będzie Cookie... http://img375.imageshack.us/img375/4144/pict00569px.jpg
piszę to po to żebyście nie kupowali psów które nie mają dowodów na to że były odrobaczone i zasczepione ...