z tego, co wyczytalam, to Robert dostaje sygnaly od ludzi, ze ja widziano to tu, to tam.
Cytuje wypowiedzi Roberta i jego rodziny:
"Wysłany: 2006-05-11, 22:04
narazie jeszcze nic konkretnego. dzwonił człowiek z informacją,że widział ja na jednym z osiedli- byliśmy tam... niestety nic, kolejny telefon była widziana w następnej dzielnicy- sąsiedniej. więc chyba mamy trop. Ja już niestety muszę zostać w domu zająć się całą resztą- a R0bert wyszedł -nie śpi od wczoraj- martwię się też już o niego... Grażynka -dziękujemy za radio...I wszystkim dziękuję. Ewa"
"Wysłany: 2006-05-12, 02:51
Trafił mi się nawet wczoraj z wieczora przezabawny dowcipniś- zadzwonił, że ją widzi i mam przyjechać, a jak przyjechałem w wyznaczone miejsce, to ani po nim, ani po suni śladu nie było. Zrywam boki dzięki takim żartom Confused
Sunia była widziana na Miechowicach, to dzielnica Bytomia położona jakieś 4-5 kilometrów od centrum. Co ważne i krzepiące myślę to z opisów jej zachowania wynika, że nie zapuszcza się w żadne zakamarki, ani nie zchodzi z dróg tylko porusza się nimi. Im większa droga tym w zasadzie lepiej. Na miechowice biegła po linii środkowej dwupasmowej ulicy zmuszając wszystkich kierowców do hamowania- stąd wiem, gdzie biegła, bo jeden z kierowców znalazł nasze ogłoszenie i zadzwonił.
Idę zwalczyć mroczki.
Pa."
Jesli chodzi o sunie, to wyczytalam, ze jest bardzo lekliwa, wiec moze byc problem z podejsciem do kogos
Ona jest z hodowli Cu-Cruithin, ktora znajduje sie gdzies za Łodzią, hodowczyni radzi Robertowi przez neta.