Odeszła

Gdy odejdzie nasz przyjaciel...

Moderator: Moderatorzy

Postprzez Small'ka 2 mar 2008, o 21:23

Bardzo mi przykro... :( Lecz cieszę się że twe smutne serce zapewnił York.

Nie wiem jak można zatruć psa, kota itp. :evil:
Do takich ludzi nie mam słów! :evil:


pozdrawiam Olsztyn! :D
Small'ka
 

Sklep Psiaki.pl

Szukasz czegoś dla swojego pupila?

Zapraszamy do naszego Sklepu Psiaki.pl
Znajdziesz tam atrakcyjne produkty dla zwierząt. Wszystko, czego potrzebujesz, dla psa, kota i innych zwierzaków.
Sklep dla zwierząt
 

Postprzez Smutna 3 mar 2008, o 10:57

Lara, wiem co przeżywasz. Miesiąc tamu odszedł moj maleńki ukochany przyjaciel.Wabił się Ares.Miał 8 miesięcy. Nie wiem dlaczego odszedł.Po prostu pewnej niedzieli wracałam z kościola,idę,patrze, a tu moj maleńki leży nieżywy w budzie.Podejrzewam że ktoś go otruł...Rozumiem twoj bol,zresztą twoj piesek,tak jak moj,był bardzo młody... NIENAWIDZĘ TAKICH LUDZI!
Smutna
 

Postprzez Olusiaaa 7 mar 2008, o 16:08

Wiem jak to jest...w moim życiu odeszły trzy psy...Jeden jak miałam ze 2-3 lata, drugi...hmmm...10 :?: trzeci 17...
Spójrz w oczy zwierząt, które służą jako maszynki do rozmnażania i zadaj sobie pytanie:
„Czy warto wspierać finansowo takie miejsca, pomnażać i nakręcać tą spiralę okrucieństwa?”
Avatar użytkownika
Olusiaaa
Obrożny
Obrożny
 
Posty: 112
Dołączył(a): 6 mar 2008, o 17:40

Postprzez Olusiaaa 8 mar 2008, o 21:35

Sorki...pisałam o mojej siostrze, ale ja też to przeżywałam :cry:
Spójrz w oczy zwierząt, które służą jako maszynki do rozmnażania i zadaj sobie pytanie:
„Czy warto wspierać finansowo takie miejsca, pomnażać i nakręcać tą spiralę okrucieństwa?”
Avatar użytkownika
Olusiaaa
Obrożny
Obrożny
 
Posty: 112
Dołączył(a): 6 mar 2008, o 17:40

Postprzez Pani X 19 mar 2008, o 17:29

Bardzo mi przykro.... Mój sąsiad miał psa przygarniętego ze schroniska, on też został otruty, potem wziął kolejnego, historia się powtórzyła, a potem jeszcze kolejny raz. To było straszne....
Pani X
Podsmyczy
Podsmyczy
 
Posty: 19
Dołączył(a): 16 mar 2008, o 16:22

Postprzez Olusiaaa 21 mar 2008, o 21:33

Pani X napisał(a):Bardzo mi przykro.... Mój sąsiad miał psa przygarniętego ze schroniska, on też został otruty, potem wziął kolejnego, historia się powtórzyła, a potem jeszcze kolejny raz. To było straszne....


:ojej: Brak mi słów do ludzi, którzy zatrówają psy :? :!:
I jeszcze raz współczuję przykrych wydarzeń.
Spójrz w oczy zwierząt, które służą jako maszynki do rozmnażania i zadaj sobie pytanie:
„Czy warto wspierać finansowo takie miejsca, pomnażać i nakręcać tą spiralę okrucieństwa?”
Avatar użytkownika
Olusiaaa
Obrożny
Obrożny
 
Posty: 112
Dołączył(a): 6 mar 2008, o 17:40

Postprzez Pani X 23 mar 2008, o 11:39

Moja przyjaciółka miała dobermana. Był jej najlepszym przyjacielem. Pewnego dnia, gdy byłyśmy jeszcze bardzo małe przyszła do szkoły ze łzami w oczach. Riko zniknął... Szukali go bardzo długo, Klaudia wciąż miała nadzieję, że go zobaczy. Wmawiała sobie to, nie chciała uwierzyć, że mógł umrzeć, musiała mieć dowód, musiała znaleźć ciało. Gdy wracała ze szkoły inną drogą niż zwykle zobaczyła go leżącego w rowie... :cry: Już nie żył.... Również został otruty. Oni domyślali się kto to zrobił, ale nie mieli dowodów. Ten człowiek ich nienawidził. Ale dlaczego cierpiał pies?
Pani X
Podsmyczy
Podsmyczy
 
Posty: 19
Dołączył(a): 16 mar 2008, o 16:22

Postprzez Olusi@ 23 mar 2008, o 21:16

Pani X napisał(a):Moja przyjaciółka miała dobermana. Był jej najlepszym przyjacielem. Pewnego dnia, gdy byłyśmy jeszcze bardzo małe przyszła do szkoły ze łzami w oczach. Riko zniknął... Szukali go bardzo długo, Klaudia wciąż miała nadzieję, że go zobaczy. Wmawiała sobie to, nie chciała uwierzyć, że mógł umrzeć, musiała mieć dowód, musiała znaleźć ciało. Gdy wracała ze szkoły inną drogą niż zwykle zobaczyła go leżącego w rowie... :cry: Już nie żył.... Również został otruty. Oni domyślali się kto to zrobił, ale nie mieli dowodów. Ten człowiek ich nienawidził. Ale dlaczego cierpiał pies?


Miałam sytuację z moim kotem. Na wieczór wypuściliśmy go na dwór, nie było go 2-3 dni i zaczęliśmy się martwić. Ogłoszenie, telefony-nie nie pomogły :cry: . Wąsatek miał 3 lata. I nie ma go 2-3 miesiące. Nie znaleźliśmy jego ciała, choć szukaliśmy. Teraz mamy wziąść kotkę ze schroniska, ale żaden kot nie zastąpi mi Wąsatka :( .
:cry: :( :cry: :( :cry: :(
Olusi@
 

Postprzez Coca_Cola 24 mar 2008, o 10:02

O jaa nie moge !! dlaczego jej pies przeszkadzal..jakby byl grozny czy halasliwy to rozumiem ale nie zaraz otruc....dziwna baba Lara masz pozdrowionka odemnie i od Rockiego trzymaj sie !
Coca_Cola
 

Postprzez Veroonica 25 mar 2008, o 17:53

Coca_Cola napisał(a):O jaa nie moge !! dlaczego jej pies przeszkadzal..jakby byl grozny czy halasliwy to rozumiem ale nie zaraz otruc....dziwna baba Lara masz pozdrowionka odemnie i od Rockiego trzymaj sie !

Jeśli nawet był by groźny czy hałaśliwy to i tak nikt nie ma prawa otruć czyjegoś psa. Każdy ma prawo do życia i nie ważne czy to człowiek, pies czy jakieś inne zwierze. :x :evil:
Rasowy = Rodowodowy!
www.stoppseudohodowcom.org


Kto jest okrutny w stosunku do zwierząt, ten nie może być dobrym człowiekiem! - Arthur Schopenhauer
Avatar użytkownika
Veroonica
Nadkagańcowy
Nadkagańcowy
 
Posty: 1002
Dołączył(a): 24 mar 2008, o 16:30
Lokalizacja: NibyLandia
Rasa psa: Jamnik

Postprzez Spanielu$Koczka 29 mar 2008, o 11:18

Może nie powinnam tego pisać, ale jak ktoś by otruł moją KoKunie to sama bym go otruła!!! Widocznie ta kobieta co to zrobiła powinna się leczyć, bo normalny człowiek tego nie zrobi! Cieta jestem na takie zdurniałe babska.. Lara i Olusi@ 3majcie sie :wink:
"Jesteś odpowiedzialny za to co oswoiłeś"

MaRta i ...
Obrazek
Avatar użytkownika
Spanielu$Koczka
Nadkagańcowy
Nadkagańcowy
 
Posty: 1088
Dołączył(a): 5 mar 2008, o 19:37
Lokalizacja: Piła

Poprzednia strona

Powrót do Tęczowy Most

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zalogowanych użytkowników i 5 gości

paw prints
cron