Odeszła moja kochana sunia Polski Owczarek Nizinny. Była taka kochana
Miała problemy ze stawami, dostawała na nie różne zastrzyki, tabletki, żeby mogła żyć dłużej i żyła 13 lat. Niestety nie mam jej zdjęć, żeby Wam ją pokazać. Myślę, że umarła ze starości. Teraz nie mogę się z nią pobawić, była zawsze skora do zabaw, kochała dzieci, szanowała inne psy. Arisa pewnie teraz biega ze swym kolegą z ulicy Pudlem, nazywał się Sami, odszedł miesiąc temu. Zawsze dostawała od sąsiadów kości, które jej smakowały, suche bułki, które bardzo lubiła. Kochałam ją bardziej niż mojego kota. Każdy z ulicy ją bardzo lubił.