Nie możesz winić weta. Sama piszesz, że to było 10 lat temu. Wtedy weterynarze nie mieli takiego sprzętu, jak teraz, więc nie mogli zrobić dokładnych badań. Akurat mam też pinczery miniaturowe i wiem, że większość z nich ma za duże serduszka w stosunku do masy ciała i w związku z tym, żle znoszą narkozę. A w niektórych przypadkach wogóle nie powinny dostawać narkozy. Jeśli już kogoś winić, to w tym wypadku winiłabym hodowcę, bo przepuklina, to przypadłość, którą psiaki mają od urodzenia i wtedy trzeba było coś z tym zrobić.
Moja 9-letnia sunia w kwietniu przeszła poważną operację, brzuszek miała pocięty na całej długości(na stronie, w galerii jest jej fotka po operacji), a oprócz za dużego serca jeszcze ma nie domykającą się zastawkę. Wet wiedział o tym, i tak dobrał rodzaj narkozy, że teraz śladu nie ma po tej operacji.
bo co sie okazalo pies dostal za duza dawke narkozy!!!!!nie da sie opisac co czulismy co czulam ja, to tak jakby zmarl ktos z domownikow na pare miesiecy przestalam zyc 
bylo minelo ale bolec nie przestalo chociaz jestem juz dorosla ,jedyna pociecha jest to ze los zwrocil mi go jeszcze raz ,jest dokladnie taki jak tamten identyczny z wygladu tylko bardziej szalony no i tak samo sie wabi -MOJ TOCIO.
a ze wielokomurkowymi zwierzętami to ino sie porzywidz idzie.
