Strona 2 z 2

PostNapisane: 25 paź 2008, o 20:59
przez mArGoSiA
Nie przesadzajmy? wypuszczając psa do ogrodu trzeba mieć pewność,że biegając tam nic mu się stanie i z niego nie wyjdzie. To człowiek ma być odpowiedzialny za psa i on musi dopilnować jego bezpieczeństwa pod każdym kątem.

PostNapisane: 25 paź 2008, o 21:11
przez XXL
Oczywiście trzeba zadbać o to żeby pies był bezpieczny, ale wypadki chodzą po ludziach a nie po górach...Nie przewidzisz wszystkiego czasem wystarczy chwila nieuwagi.

PostNapisane: 26 paź 2008, o 08:45
przez Spanielu$Koczka
Wspólczuję Ci Marku :( Biedny Ciapek [*]

PostNapisane: 2 lis 2008, o 20:07
przez Olusi@
(*)

Re: Pomocy!!!:(

PostNapisane: 23 sie 2010, o 21:56
przez gambo
Współczuję Ci z całego serca, Marku! Wiem jaki to ból po stracie ukochanego (często nawet jedynego i najlepszego) przyjaciela. Sama przechodziłam przez to niecałe dwa lata temu, dla mnie to jest jakby wczoraj ;-(

Re: Pomocy!!!:(

PostNapisane: 1 wrz 2010, o 09:51
przez Artur
Bardzo Ci Współczuję :cry:

Re: Pomocy!!!:(

PostNapisane: 1 wrz 2010, o 17:21
przez rita
[*]

Re: Pomocy!!!:(

PostNapisane: 2 wrz 2010, o 20:35
przez czmtsz
[i] to dla Ciapka, trzymaj sie dzielnie Marku, jest mi bardzo przykro.

I tak jak juz ktos powiedzial-Nie przesadzajcie!!!
Czlowiekowi uciekl pies, juz sie stalo, prosil o pomoc. Powinny tu pasc rady jak pieska szukac, w zamian dostal pytania i opierdziel za to co sie stalo. Kiedys nam uciekla suka i to slepa, znajomy nie zatrzasnal furtki, szukalismy jej kilka dni, znalezlismy w polowie zjedzona przez lisy, zajechal ja samochod... Nie zycze nikomu takiego przezycia a juz najgorsze jest obwinianie siebie za to co sie stalo. Nikomu nie potrzeba opierdzielania, z tym ciezko sie zyje i bez takich uwag. Czasami mi wstyd za ludzi-tak ogolem, ze zapomnieli o uczuciach, ze uwazaja sie za nieomylnych, ze pozjadali wszystkie rozumy... Gdzie chec pomocy, udzielanie dobrych rad, mile slowa, by czlowiekowi sie lepiej zrobilo, by dac mu nadzieje. Wnioski z tego co sie stalo i tak wyciagnie. Ilu z Was sprawdza furtke po kazdym wychodzacym gosciu? Ja po kazdym-teraz.... i Marek tez juz bedzie sprawdzal jak mu przyjdzie do posiadania kolejnego pieska. Jak ktos napisal-wypadki chodza po ludziach... Pozdrawiam
dana