Strona 1 z 1

Myszak {*}

PostNapisane: 28 lis 2008, o 20:47
przez Tęczova
Moja przyjaciółka zadzwoniła do mnie zapłakana, mówiła że zabiła swoją myszkę :( Jej się tak wydaje, lecz z tego co słyszę to nie była jej wina :(
Mianowicie myszka siedziała w akwarium, moja przyjaciółka wsadziła tam pudełko z karmą, a myszka wyszła po nim i siedziała na biurku.
Wtedy miseczka z jedzeniem wyleciała Ani ( bo tak ma na imię moja prz. ) z rąk, prosto na myszkę... Mysia weszła jej na rękę i odeszła :cry:
:cry: Samej jest mi bardzo przykro, nie wyobrażam sobie jak czuje się moja przyjaciółka :(

PostNapisane: 28 lis 2008, o 21:18
przez dariak15
(*) przyrko mi :( takie sytuacje się zdarzają :(

PostNapisane: 30 lis 2008, o 11:26
przez Olusi@
(*)

PostNapisane: 3 gru 2008, o 16:21
przez Sissy
Dla Myszaka (*)

Współczuję.Bo wiem co to znaczy. Myszki to też kochane stworzonka. Moje też odeszły śmiercią tragiczną,2 lata temu :(

Dla wszystkich zwierzątek i tych dużych,i tych małych (*) (*) (*) (*) (*) (*)

PostNapisane: 3 gru 2008, o 22:29
przez kłapouszkowy chrapcio
ja jak mialam jakies 5 lat usiadlam na chomika kuzynki.... skutki sa jasne...
dla wszystkich zwierzat , ktore zmarly smiercia tragiczna (*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)((*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)...

PostNapisane: 28 gru 2008, o 17:44
przez Noriko
o biedactwo (*)(*)(*)

PostNapisane: 3 sty 2009, o 16:12
przez @ Tuśka @
[*]