Strona 2 z 3

PostNapisane: 29 lis 2008, o 23:01
przez Anusia i Dinuś
Ja znam Diega i Wektora.... I wiem, że to nie jest agresywny pies....po prostu te psy nie lubią się...

PostNapisane: 29 lis 2008, o 23:53
przez dariak15
A twój wujek jest weterynarzem :?: Oba psy powinny jak najszybciej jechać do weterynarza.Bo przecież twojemu psu może wdać się zakarzenie a babci pies jak mówiłaś jest w fatalnym stanie :roll:
A ty zamiast coś zrobić zaragować nawet jak miałaś wrażenie że nie przeżyje mogłaś zrobić więcej niż Ci się wydaje a nie na forum tematy zakładać że pies nie żyje a w rzeczywistości żyje ale tak na wszelki wypadek :? Miałaś to centralnie gdzieś

PostNapisane: 30 lis 2008, o 01:27
przez kłapouszkowy chrapcio
ah myslcie sobie co tam chcecie, chcialam tylko sie wyzalic i zapaloc swieczke dla wektorka bo sadzilam ze nieprzezyje, gdyz nigdy nie widzialam tak zracych sie psow, nie wiesz co przezywalam, nie wiesz jak bardzo plakalam, przezywalam kolejny dramat w zyciu, robilam wszystko co moglam, by uratowac tego psa, ale niestety nie mam prawa jazdy, a taksowki rzadko kiedy maja chec wiesc psy, oskarzacie mnie o cos nie znajac faktow, a przeciez to nie moja wina, ze te psy na siebie trafily, robilam wszystko, bieglam z wektorkiem choc ten mnie gryzl jak mialam go zaiwsc do weta nie majac prawa jazdy pieniedzy ani nawet jego smyczy zcy obrozy??

PostNapisane: 30 lis 2008, o 09:47
przez Tęczova
Uważasz, że powinniśmy bić Ci ukłonu za to, że rozdzieliłaś psy?
Tak o tym piszesz. Normalnie order za odwagę.

PostNapisane: 30 lis 2008, o 12:08
przez mArGoSiA
gdyby nie był agresywny to by się nie rzucił. A poza tym to taki problem zakładać psom kagańce jak biegają swobodnie i porządnie wyszkolić SWOJEGO psa? Ciężko mieć pretensje do 13 letniego dziecka ale to ona tu napisała i możemy swoje opinie kierować tylko do niej bo z jej rodzicami nie mamy kontaktu.

PostNapisane: 30 lis 2008, o 21:18
przez kłapouszkowy chrapcio
i poza tym to pies przezyl i dalej zyje... w tygodniu obejzy go wet

PostNapisane: 30 lis 2008, o 21:23
przez mArGoSiA
Dlaczego dopiero w tygodniu? masz zamiar pójść ze swoim psem na szkolenie?

PostNapisane: 30 lis 2008, o 22:36
przez Gość
dopiero w tygodniu ze wzedledu ze wet do niego przyjedzie, a z mpim nie pojde na szkolenie ze wzgledu na brak czasu oraz ograniczona ilosc pieniedzy. We wtorek jezdiemy kupic mu dluga smych i gaganiec

PostNapisane: 30 lis 2008, o 22:37
przez kłapouszkowy chrapcio
to powyzej to znowu ja

PostNapisane: 1 gru 2008, o 14:47
przez mArGoSiA
To Twój pies nie ma nawet kagańca? psa możesz szkolić sama.

PostNapisane: 1 gru 2008, o 17:06
przez Gość
mial kaganiec.... ale go zjad.....

PostNapisane: 1 gru 2008, o 18:29
przez Sissy
Anonymous napisał(a):mial kaganiec.... ale go zjad.....


Widocznie kaganiec nie był dobrze ,,dobrany".

Boże,jak to przeczytałam to nie wiedziałam czy śmiać się czy płakać.Ręce opadają. Dziewczyno! Wiesz co ty robiłaś? To było nieodpowiedzialne.Acha,pies mnie nie lubi to niech sobie ,,zdycha" w męczarniach,tak? Ja z moim Atomkiem(*),po jego wypadku byłam w takim szoku,że pojechałam do weta ze zmarłym psem(,,Ale panie doktorze,on chyba jeszcze żyje!Oddycha!Ale na pewno da się coś zrobić..." i tak w kółko).
Na twoim miejscu niemalże postawiłabym świat na głowie,biegała do sąsiadów,wołała o pomoc. Masz 13 lat,czyli jesteśmy prawie że rówieśniczkami. A wujek jest weterynarzem? Skoro nie,to na jakiej podstawie oświadcza,że psu nic nie jest? Psiak może mieć objawy wewnętrzne. A na dodatek piszesz w ,,Tęczowym Moście",skoro nawet nie masz pewności,że psiak nie żyje. Dla mnie to jest oczyszczanie sobie sumienia-napiszę za wczasu,przynajmniej coś zrobię. Dziewczyno! Weź się w garść! A twoi rodzice nie wiedzą,że psiak to istota,że czuje,myśli i potrzebuje? Skoro nie,to po co macie tego psa? Wiesz,że może kiedyś zagryźć człowieka? Dlaczego nie zsocjalizowaliście go prawidłowo? Nie stać cię na szkolenie? W porządku,ale przecież możesz sama szkolić pieska. Wujka zadanie się nim zatroszczyć? Przecież skoro widziałaś to zajście na własnych oczach to umywasz od tego ręce? Wasz pies jest agresywny,a wy nic nie robicie. Przez takie osoby jak ty w schroniskach pełno jest niechcianych,agresywnych psów. Bo właściciel nie wiedział co robić,bo miał inne zajęcia,bo...
Chciałaś się wyżalić? Wyżalić? Dziewczyno,co ty piszesz? Chciałaś uspokoić swe sumienie. nic cię nie usprawiedliwia.

PostNapisane: 1 gru 2008, o 18:46
przez Tęczova
Amen.

PostNapisane: 1 gru 2008, o 18:48
przez Sissy
Tęczova napisał(a):Amen.


Dokładnie. taka nieodpowiedzialność? :evil:

PostNapisane: 1 gru 2008, o 20:12
przez mArGoSiA
Sissy dziewczyna ma 13 lat i jej rodzice nie chcieli jechać do weta to co miała zrobić? nic nie mogła.
Dopasuj psu kaganiec porządnie i weź się za jego szkolenie.