przez cogar 31 lip 2006, o 09:31
Jeśli nie straszne Ci korowody, przepychanki i szarpaniny, a do tego masz trochę pieniędzy to załóż mu sprawę w sądzie. Tylko dobrze było by mieć całą dokumentację i świadków, żeby z kolei to Tobie nie wytoczono sprawy o zniesławienie. Ale powalczyć warto.
Możesz też skierować wstępnie do niego roszczenie.
A w ogóle to zadzwoń do rzecznika praw konsumenta. Usługi weterynaryjen chyba (choć pewności nie mam) podlegają ustawie o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej...[/b][/url]