Poszukuje wszelkich informacji na temat czyraczycy odbytu... mój ukochany Saker na to właśnie zachorował , narazie przyjmuje zastrzyki ale lekarz proponuje operacje... Saker ma 11 lat, jest osłabiony, naprzemiennie ma biegunki albo zaparcia, wydziela mu się bardzo nieprzyjemna ciecz ( chyba ropa), musze codziennie go kąpać, ze względu na wzmożoną ilość "gazów" , "robi" tam gdzie stoi, nie jest w stanie zapanować nad swoimi potrzebami fizjologicznymi, bardzo schudł...lekarz proponuje wycięcie chorobowo zmienioną skórę ale nie mówi jak "poradzi" sobie z samym odbytem... czy ktoś już to przerabiał? czy jest sens narażać go na cierpienia pooperacyjne? i czy jest to wogóle możliwe do wyleczenia? Choroba jest bardzo zaawansowana.
Proszę o wszelkie informacje i rady...