Edekziom napisał(a):Chucky zmarł !! ;( Nie moge sie pozbierać i chyba nie dam już rady 2 raz ;( Chycky był chory na poważna chorobe od 1 roku, a mianowicie na padaczke ;( Dziś w nocy dostał ataku, a jego serce nie wytrzymało tego ;( Nie mogę w to uwierzyć i nie chce !! ;( nienawidze tego zycia, zawsze mi się przytrafia takie cos !!!! , 3 lata temu zmarł mi kundelek ;( Chucky był moim pierwszym psem ;( Nie się z tym pogodzić, nie dam rady ;( Miał dopiero 3 lata !! ;(
-po stracie Sakerka jest mi ciężko ale rozważam myśl o wzięciu następnego pieska... może jeszcze nie teraz...bo byłoby to jak zdrada,tak przynajmniej narazie czuje ale przecież inne stworzonka czekaja na opiekę z naszej strony..., gdyby nie my...musiałyby ONE spędzić swoje życie na tułaczce albo w schronisku... pomyśl o tym i Ty...
Może ofiarownie miłości i opieki następnemu psiakowi pomoże Ci zaakceptować tą brutalną prawdę o życiu i być może ukoi Twoją rozpacz ...
Powodzenia i trzym się... Psia wiara jest z Tobą...
Z odejsciem naszego przyjaciela nie jest łatwo sie pogodzić... mój Sakerek odszedł pare dni temu a ja ciagle płacze... zmieniam mu codziennie wodę w misce na świeżą... nie jestem w stanie ich schować...chce aby mógł w każdej chwili sie z niej napić ...w nocy słyszę jego oddech... chrapanie które było tak charakterystyczne dla NIEGO... pomimo,że już GO niema dla mnie ON ciągle jest żywy !!!!
Pozdrawiam ...