przez violaa 30 cze 2009, o 20:08
W dziale powitań....spadamy, tu na to nie pozwolę......
W lokalnej gazecie swoim listem wywołałam burzę. " Lekarze", którzy mi nie pomogli zrzucają winę na mnie: że źle leczyłam psa, że nie mieli obowiazku, ze zdobycie środka graniczy z cudem.......
Śmieszą mnie te chore argumenty. Zawsze Alma była dla mnie najważniejsza. Nigdy nie liczyłam się z kosztami jej leczenia- była członkem rodziny.
Zdanie, że gdybym leczyła ją u jednego z nich a Alma zamiast po teczowym moście biegałaby dziś po prawdziwym boli najbardziej.
Dom jest pusty, nikt mnie nie wita, nie usmiecha się, nie prosi o jedzenie, nie rzuca piłki do zabawy, nie gramoli się na kolana w najmniej oczekiwanej chwili.......
ech, życie:(
Boże, pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies...
[*
]