przez Mana66 6 kwi 2010, o 01:15
Witaj Arturze, nawet nie wiesz, jak bardzo Cie rozumiem. Wczoraj odeszła nasza sunia - Masza. Była z nami 3 lata i kochaliśmy ją jak córkę (niestety nie doczekaliśmy sie dzieci). Nie możemy się z tym pogodzić. Dostała skrętu żołądka. Tak bardzo cierpiała, a my nie potrafiliśmy ulżyć jej w tym cierpieniu. Jakimś cudem udało nam po wielu perypetiach dotrzeć wprawdzie do jedynej czynnej w poniedziałek wielkanocny kliniki, ale pomoc przyszła zbyt poźno... Masza zmarła na sole operacyjnym. Gdyby to był inny dzień to może udałoby się wcześniej otrzymać pomoc i Maszka wyszłaby z tego. Gdyby... W pełni zgadzam się z Tobą, ze świat juz nie jest taki sam i łączę się z Tobą w bólu.