WCZORAJ ODSZEDŁ OD NAS MAŁY KOTECZEK. CO PRAWDA BYŁ U NAS TYLKO 3 MC ALE ZDĄŻYŁAM GO BARDZO POKOCHAĆ. POKOCHAŁAM GO ZA TO ŻE BYŁ. JA I ON W TYM SAMYM CZASIE ZNALEŻLIŹMY SIE W OBCYM MIEJSCU W OBCYM DOMU I W OBCYM ŚRODOWISKU. KIEDY ON PISZCZAŁ PIERWSZEJ NOCY KIEDY BYŁ U NAS JA SIEDZIAŁAM RAZEM Z NIM BO WIEM CO CZUŁ JA SAMA PRZEPROWADZIŁAM SIE DO NOWEGO MIEJSCA NIE TAK AWNO PRZED NIM. KIEDY BYŁO MI SMUTNO I ŹLE TO ZAWSZE ON SIEDZIAŁ ZE MNĄ. ZASTĄPIŁ MI POJEGO KOCHANEGO PSA KTÓREGO MUSIAŁAM ZOSTAWIĆ Z MOJA MAMA TATA I RODZENSTWEM. PIES JEST TAM CZESIA RODZINY WIEC NIE MOGŁAM GO WZIASC ZE SOBĄ A KICIA MI GO W PEWIEN SPOSÓB. ZASTĄPIŁA. DZIEKUJE CI KOTECZKU ZA TE 3 MC JA POZOSTAŁAM I W CIĘŻKICH CHWILACH KTÓRE MAM NIE BEDZIE CIEBIE TERAZ NIKT MI JUZ NIE ZAMIAŁCZY NIE PODRAPIE. WIERZ MI GDYBYM ZNALAZŁA TEGO CO CIĘ ZABIŁ...
KIEROWCY UWAŻAJCIE NA DROGACH PRZECIEŻ NIE JESTEŚCIE SAMI PRZECIEŻ MOŻECIE ZWOLNIĆ.
ALE NIKT NIE ZROZUMIE BÓLU KTÓRY CZŁOWIEK ODCZUWA PO STRACIE UKOCHANEGO ZWIERZAKA, TAK ZWIERZAKA....