Strona 1 z 1

Odszedłeś ...

PostNapisane: 11 paź 2010, o 21:38
przez bari
We czwartek pożegnałam mojego ukochanego psiaka... bari owczarek niemiecki lat niespełna 6!!! Została straszna pustka... w domu nikt nie szczeka, pod sklepem nikt nie czeka, nigdzie Cię nie ma moja mordko kochana... Twoje miejsca są puste... Tak bardzo bym chciała wierzyć, że jesteś teraz szczęśliwy i patrzysz tam z góry na nas i czekasz, a kiedyś przyjdzie taki czas, że znów będziesz ciągnął mnie na smyczy, zjesz moje kanapki, albo pod osłoną nocy porwiesz sznycle z blatu, które nieopacznie zostawię... źle mi bez Ciebie... Byłeś zawsze, gdy było mi źle, byłeś zawsze gdy byłam szczęśliwa.

Re: Odszedłeś ...

PostNapisane: 12 paź 2010, o 09:18
przez czmtsz
Bardzo mi przykro. Trzymaj sie.
[*]

Re: Odszedłeś ...

PostNapisane: 15 paź 2010, o 11:32
przez Artur
Wiem jak Ci ciężko, tym bardziej że to był młody pies [*], trzymaj się :(

Re: Odszedłeś ...

PostNapisane: 15 paź 2010, o 22:48
przez whiterose
Cholernie mi przykro [*] wiem co czujesz bo nie dawno pożegnałam moją zaledwie pół roczną suczkę... musimy wierzyć, że są teraz szczęśliwe i że chociaż minimalnie pustka po nich będzie zapełniona... trzymaj się! ;-C

Re: Odszedłeś ...

PostNapisane: 21 paź 2010, o 22:13
przez bari
Jedyne co mnie pociesza i jakoś tłamsi ból to myśl, że on może faktycznie jest teraz szczęśliwy... i że ten " tęczowy most" gdzieś tam jest... wychodziłam rzadko z domu ostatnio, bo wcześniej do sklepu zawsze szłam z baruśkiem, ostatnio jak miałam wyjść z tego sklepu to łzy same płynęły mi po policzkach, bo bari nie czekał na mnie... a może i czekał?? Czasami gadam sobie w myślach do niego, wyobrażam sobie, że jego duszek chodzi za mną... i kiedyś wejdzie w ciało innego psiaka... kiedyś już przeżyłam odejście psinki, odeszła sobie na moich rękach, ale ona już była psią babcią... baruś faktycznie był młody... był pięknym, dużym owczarkiem, ważył jeszcze 8 miesięcy temu 56 kg, we wrześniu już 37 kg :( od początku miewał różne dolegliwości, cały czas na coś chorował... niestety ludzie tworzą hodowle ze związków kazirodczych zwierząt i tak się to kończy :cry: nie miałam kiedyś o tym pojęcia, nawet się szczerze mówiąc nie zastanawiałam, teraz już wiem, że chcąc mieć zdrowego rasowego psa trzeba go kupić z "pewnego" źródła!!! Strasznie się cieszę, że jesteście!!! I dziękuję Whiterose, Arturze i Czmtsz za ciepłe słowa...

Re: Odszedłeś ...

PostNapisane: 27 lis 2010, o 15:09
przez Dżeksik
Bardzo wspoczuję wiem jak bardzo boli właśnie przeżywam teraz utratę wspaniałego i ukochanego pieska :cry:

Re: Odszedłeś ...

PostNapisane: 27 lis 2010, o 16:31
przez tropka
Bardzo ci współczuję :cry: :cry: :cry:

Re: Odszedłeś ...

PostNapisane: 26 gru 2010, o 12:20
przez and17
Zawsze staramy się pomóc dobrym słowem współczucia - choć żadne jego wyrazy nie cofną czasu,nie zatrą żalu. Jednak próbujemy. Żeby kiedyś i nam ktoś spróbował pomóc?

Re: Odszedłeś ...

PostNapisane: 13 sty 2011, o 14:10
przez miłośniczka
Bardzo współczuję. Doskonale rozumiem ten ból bo w minioną sobotę pochowałam mojego wieloletniego przyjaciela- sznaucera miniaturę Fuksika :( Zupełnie sobie nie radzę z tą pustką i ciszą.... Ale on cierpiał i mam nadzieję że teraz mu lepiej... Jeszcze jak go usypiałam liznął mnie w nos.... a potem zasnął..... :(