Odszedłeś ...
Napisane: 11 paź 2010, o 21:38
We czwartek pożegnałam mojego ukochanego psiaka... bari owczarek niemiecki lat niespełna 6!!! Została straszna pustka... w domu nikt nie szczeka, pod sklepem nikt nie czeka, nigdzie Cię nie ma moja mordko kochana... Twoje miejsca są puste... Tak bardzo bym chciała wierzyć, że jesteś teraz szczęśliwy i patrzysz tam z góry na nas i czekasz, a kiedyś przyjdzie taki czas, że znów będziesz ciągnął mnie na smyczy, zjesz moje kanapki, albo pod osłoną nocy porwiesz sznycle z blatu, które nieopacznie zostawię... źle mi bez Ciebie... Byłeś zawsze, gdy było mi źle, byłeś zawsze gdy byłam szczęśliwa.