Dziś rano, jak jechałam do pracy, zobaczyłam na ulicy leżącego Tomusia... Przejechał go samochód...
Oj, Tomuś, gdzieś ty się wybrał kotku? Chciałeś zwiedzać świat?
Krótko u nas byłeś, czasem mnie denerwowałeś, jak mijałeś się z kuwetą, ale kochałam cię!
Niech ci będzie dobrze za Tęczowym Mostem....
[*] [*] [*]