Najlepszy przyjaciel, kompan zabaw, towarzysz spacerów, stróż podwórka, obrońca rodziny ... za TM
Może i nie był psem idealnym. Nie był najpiękniejszy ani najposłuszniejszy. Był jednak najukochańszym psem pod słońcem. Już nigdy nie trafi mi się taki pies. On był jak człowiek, jestem pewna, że rozumiał to co do niego mówiłam.
Close your eyes, my sunshines...