moja miłość to zwierzaki myślicie ,że moge byćweterynarzem?

Wszystko nie na temat. Wypowiedzi nie związane z psami.

Moderator: Moderatorzy

moja miłość to zwierzaki myślicie ,że moge byćweterynarzem?

Postprzez Kristin 27 lut 2007, o 14:06

Kkocham wszystkie zwierzaki jednak największą sympatją darzę konie, psy i świnki morskie.Uczę się dużo o wszystkich zwierzakach.Myśliće ,że mogę być weterynarzem???Odpowiedzće jak najszybciej oki???[/b]
Kristin
 

Sklep Psiaki.pl

Szukasz czegoś dla swojego pupila?

Zapraszamy do naszego Sklepu Psiaki.pl
Znajdziesz tam atrakcyjne produkty dla zwierząt. Wszystko, czego potrzebujesz, dla psa, kota i innych zwierzaków.
Sklep dla zwierząt
 

Postprzez cofi 27 lut 2007, o 15:58

ile masz lat?
myslisz ze mozna byc weterynarzem ot tak o bo sie lubi zwierzeta?
nauka na weterynarza nie polEga na tym ze ktos sprawdza czy wolisz psa czy kota czy wszystkie zwierzeta :roll:
cofi
Obrożny
Obrożny
 
Posty: 72
Dołączył(a): 13 sie 2006, o 14:45

Postprzez Psiarka 27 lut 2007, o 16:10

A czemu jak najszybciej?
No wiesz nie wystarczy kochać zwierzęta trzeba o nich bardzo duzo wiedzieć, skończyć studia w tym kierunku.
Jak dla mnie pytanie bez sensu, bo to chyba jasne, że bez studiów to Cię raczej nie przyjmą :roll:
Obrazek
Obrazek
Avatar użytkownika
Psiarka
Dobra Dusza
Dobra Dusza
 
Posty: 1976
Dołączył(a): 10 sie 2005, o 11:15
Lokalizacja: Gdańsk

Postprzez szczotek 27 lut 2007, o 16:48

Takie dziecinne marzenia... też takie miałam :D Teraz mi sie marzy psychologia kliniczna ;) ale to za 3,5 roku ;)
Obrazek
Avatar użytkownika
szczotek
Nadkagańcowy
Nadkagańcowy
 
Posty: 1398
Dołączył(a): 28 sie 2006, o 16:30
Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice

Postprzez Gość 27 mar 2007, o 09:45

Nie mogę się powstrzymać,żeby nie odpowiedzieć.Mój kolega też twierdzi,że chce zostać wetem.Pomimo tego,że o dwa lata starszy to głupszy.Powiedziałam mu,że ta praca wymaga bardzo dużo odpowiedzialności i czy mógłby usypiać zwierzęta.Odpowiedział tak.Ale jak go zapytałam o to czy mógłby je kastrować to powiedział,że ten zabieg nie ma sensu.Wytłumaczyłam mu (a raczej próbowałam,bo nie posłuchał) że trzeba kastrować wszystkie psy i koty bez rodowodu.
W odpowiedzi usłyszałam to (i tu go cytuję):
"To znaczy,że jak ktoś do mnie przyprowadzi amstaffa bez rodowodu to muszę go wykastrować".
Powiedziałam tak.I znowu oświecił mnie swoim średniowiecznym poglądem:
"Powinno się kastrować tylko kundelki" (czytaj:mieszańce,a nie " rasowe" bez rodowodu).Te dwa zabiegi, które wymieniłam powiedziałam mu jako dwa pierwsze.Dalej nie skończyłam bo doszło do tej dyskusji. Więc ty i inni "doświadczeni",którzy twierdzą ,że żeby zostać weterynarzem trzeba tylko napisać ,że się kocha zwierzęta niech się zastanowią.
Gość
 

Postprzez Gosinka 27 mar 2007, o 13:17

Kochać zwierzaki to za mało, trzeba wiedzy i dużo samozaparcia. Czy zdajesz sobie sprawę z tego, że praca weterynarza to nie tylko obejrzenie uszka pieskowi czy obcięcie pazurów kotkowi. Nie wiadomo gdzie Cię losy rzucą i nie będzie to ekskluzywna klinika w centrum miasta. Bo może trzeba bedzie przyjąć ciężki poród maciory albo krowy.
Obrazek
Avatar użytkownika
Gosinka
Obrożny
Obrożny
 
Posty: 209
Dołączył(a): 6 lip 2006, o 07:40
Lokalizacja: Kraków

Postprzez Atena 27 mar 2007, o 13:41

Anonymous napisał(a):nie ma sensu.Wytłumaczyłam mu (a raczej próbowałam,bo nie posłuchał) że trzeba kastrować wszystkie psy i koty bez rodowodu.
W odpowiedzi usłyszałam to (i tu go cytuję):
"To znaczy,że jak ktoś do mnie przyprowadzi amstaffa bez rodowodu to muszę go wykastrować".
Powiedziałam tak.

ojj, gościu gościu, nie chciałabym trafić na takiego weta, jak opisujesz :lol: według tego, co napisałeś, to wet ma kastrować/sterylizować każdego psiaka, który nie ma papierka - a niby jakim prawem może to zrobić, bez wiedzy, bądź też, bez zgody właściciela :?: nie ma takiego prawa... Owszem, taki prawdziwy wet, powinien nie tylko leczyć, ale także uświadamiać ludzi, że rozmnażanie psów bez uprawnień jest złe i przynosi wiele szkody, oraz zachwalać zalety sterylizacji/kastracji - ale nie ma prawa robić tego na siłę :idea:
Nitimur in vetitum semper cupimusque negata :twisted:
Avatar użytkownika
Atena
Moderator
Moderator
 
Posty: 6026
Dołączył(a): 12 wrz 2005, o 10:54
Lokalizacja: Ruda Śląska
Rasa psa: morświn i dzikoświn

Postprzez szczotek 27 mar 2007, o 21:52

Łohohoh też bym do takiego weta nie poszła :D Nie dam Bemola wykastrować 8) Nie wszystkie psy trzeba kastrować/serylizować.

I tak jak inni mówili, sama miłośc do zwierząt nie wystarczy. Weterynaria wiąże się z ogromem nauki, praktyki i baardzo dużo nerwów. Zastrzyk bym zrobiła, operacje też bo sie nie brzydze krwi i mięska :P Ale znajoma miała za zadanie wydobyć z psa cały układ kostny :shock: A chyba wiadamo jak to się robi :? Bleee
Obrazek
Avatar użytkownika
szczotek
Nadkagańcowy
Nadkagańcowy
 
Posty: 1398
Dołączył(a): 28 sie 2006, o 16:30
Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice

Postprzez pucek 28 mar 2007, o 08:32

Chodziło mi o to,że on twierdzi,że niepowinno się wogóle kastrować psów(wcześniej o tym pisałam, może trochę niewyraźnie-mój błąd).Ale coś nie na ten temat:on często ma dziwnie przyjemne życie.W tę niedzielę powiedział mi o tym,że pod jego szkołą jakiś facet rozdawał psy rasy husky za darmo z rodowodem.Tylko dlaczego husky?I dlaczego pod jego szkołą.Przecież husky to jego ulubiona rasa.Czy normalny hodowca oddałby cały miot szczeniąt za darmo?Myślę,że nie.Do kłamania to on ma talent większy niż do chodzenia.
pucek
 

Postprzez wet-KA 5 kwi 2007, o 14:32

studia weterynaryjne trwaja 5,5rok czyli 11 semestrow i sa dosc kosztowne
aby byc wetem trzeba w malym palcu miec biologie i chemie w polsce jest tylko kilka uczelni np. wy wroclawiu lublinie i olsztynie na 1 miejsce przypada srednio ok.10,33 chetnych!

Wieze ze w przyszlosci zostaniesz dobrym weterynarzem i zycze ci tego z calego serca :wink: mi sie udalo :D

TRZYMAM KCIUKI :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
wet-KA
 

Postprzez bjossa 18 cze 2007, o 11:53

tak sie składa, że ja własnie chce zostać weterynarzem, jestem świeżo po maturze i moje plany życiowe to własnie weterynaria :)

Gosinka napisał(a):Kochać zwierzaki to za mało, trzeba wiedzy i dużo samozaparcia. Czy zdajesz sobie sprawę z tego, że praca weterynarza to nie tylko obejrzenie uszka pieskowi czy obcięcie pazurów kotkowi. Nie wiadomo gdzie Cię losy rzucą i nie będzie to ekskluzywna klinika w centrum miasta. Bo może trzeba bedzie przyjąć ciężki poród maciory albo krowy.


ale specjalizacje wybierasz sama albo przeżuwacze albo psy i koty :wink: sama bym chciala leczyc psy i koty, bo wtedy jest szansa na prywatny gabinet, a bedąc weterynarzem przeżuwaczy to pewnie tylko w rzeźni sie praca znajdzie :roll:

jedno jest jednak pewne.. aby byc wetem nie wystarczy tylko milość do zwierzaków :!: trzeba miec tzw. powołanie 8)
Avatar użytkownika
bjossa
Starszy Tropiący
Starszy Tropiący
 
Posty: 2019
Dołączył(a): 15 cze 2007, o 22:47
Lokalizacja: Gdańsk


Powrót do Café (Off-topic)

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zalogowanych użytkowników i 41 gości

paw prints