Moderator: Moderatorzy
Anonymous napisał(a):nie ma sensu.Wytłumaczyłam mu (a raczej próbowałam,bo nie posłuchał) że trzeba kastrować wszystkie psy i koty bez rodowodu.
W odpowiedzi usłyszałam to (i tu go cytuję):
"To znaczy,że jak ktoś do mnie przyprowadzi amstaffa bez rodowodu to muszę go wykastrować".
Powiedziałam tak.
Gosinka napisał(a):Kochać zwierzaki to za mało, trzeba wiedzy i dużo samozaparcia. Czy zdajesz sobie sprawę z tego, że praca weterynarza to nie tylko obejrzenie uszka pieskowi czy obcięcie pazurów kotkowi. Nie wiadomo gdzie Cię losy rzucą i nie będzie to ekskluzywna klinika w centrum miasta. Bo może trzeba bedzie przyjąć ciężki poród maciory albo krowy.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zalogowanych użytkowników i 41 gości