Na samym początku Bóg stworzył woła i rzekł do niego:
- Wole, twoim przeznaczeniem jest ciężka praca przez całe długie dni, aż do zachodu słońca. Dam ci 50 lat życia.
Na to wół:
- Boże, taka ciężka praca przez 50 lat ? Zabierz mnie do siebie po góra 20 latach.
Bóg się zgodził. Następnego dnia Bóg stworzył psa i rzekł do niego:
- Psie, twoim przeznaczeniem jest siedzenie przed domem i szczekanie na ludzi. Dam ci 20 lat życia.
Na to pies:
- Boże, siedzenie przed domem 20 lat ? Nie mam mowy, zabierz sobie 10 lat.
Bóg się zgodził. Następnego dnia Bóg stworzył małpę i rzekł do niej:
- Twoim przeznaczeniem jest głupio śmiać się i robić małpie sztuczki. Dam ci 20 lat życia.
Na to małpa: - 20 lat śmiania się ? 10 lat wystarczy. Weź sobie z powrotem te drugie 10.
Bóg się zgodził. Następnego dnia Bóg stworzył człowieka i rzekł do niego:
- Twoim przeznaczeniem jest spanie, jedzenie i zabawa. Dam ci 20 lat życia.
Na to czlowiek:
- Jakie piękne życie: spać, jeść i nic nie robic ! Dlaczego tylko 20 lat ? Zróbmy tak: wół zwrocił Ci 30 lat, pies - 10, małpa - 10. Ja wezmę je wszystkie. To daje razem 70 lat życia. Zgadzasz sie Boże ?
Bóg sie zgodził. NO I JEST TAK:
- przez pierwsze 20 lat śpisz, jesz i się bawisz.
- przez następne 30 lat pracujesz jak wół przez całe długie dni.
- przez kolejne 10 lat, szczególnie jeśli masz wnuki, głupio się śmiejesz i robisz małpie sztuczki.
- przez ostatnie 10 lat siedzisz jak pies przed domem i szczekasz na ludzi...
- Jasiu jaka to część mowy "małpa"?
- Jest to czas przeszły od rzeczownika człowiek
Blondynka siedzi przy barze i płacze. Barman pyta się:
- Czemu płaczesz ?
- No bo ja jestem taka głupia ! - odpowiada blodynka
- Czekaj, pokażę ci, że nie - mówi barman i woła rudą. Po chwili mówi do niej
- Idź do domu i zobacz czy cię tam nie ma - po dłuższej chwili ruda przybiega zadyszana.
- Nie, nie ma mnie tam ! - mówi, a blondynka zaczyna się śmiać.
- No widzisz, mówiłem - rzcze barman. Na to blondynka
- No pewnie ! Ja to bym zadzwoniła !