Wciąz jestem absolutnie zakochany w hotelu st. Bruno w Giżycku, a do tego teraz przyjmują też do siebie psy
https://www.hotelstbruno.pl/aktualnosci ... na-pieski/ . W Tatrach jest najgorzej, bo prawie nigdzie nie można chodzić z psem, ale na nich Polska się nie kończy. Z reguły szczekającego psa boimy się bardziej niż tego, któremu nie chce się odzywać. Myślimy, że skoro szczeka, to groźny. Jednak czasem pies szczeka z radości, która go rozpiera i tak na pewno dzieje się, gdy już dotrzemy na Mazury z psem. Gdy nasz pupil zobaczy te plenery pełne przestrzeni, lasów i jezior, nie będzie chciał wracać do zamkniętych pomieszczeń.