Pika napisał(a):Mmm... uwielbiam grzybki
Ewka - rzeczywiście nie wiesz, co tracisz
Ja zawsze taka byłam, że nie chciałam próbować nowych rzeczy. I nie będę próbować, bo zazwyczaj się zrażam. Mama mówi, że czasami jak się czegoś nowego próbuje, to może nie smakować, ale może, to jest po prostu nowe dla podniebienia... cóż. Kapusty kiszonej nie jem, ogórków wszelkiego rodzaju nie jem, grzybów nie jem, surówek mało, za to ze mnie całkowity mięsożerca (chociaż sałatę mogłabym wcinać wiecznie
). A najbardziej uwielbiam kurczaka i indyka
Owoce to raczej leśne, inne sporadycznie bo później dziwnie swędzą mnie łuki (w jamie ustnej), ale zdarzy się że zjem jakieś mango, jabłko czy jakiś cytrus
Za to owocowe surówki uwielbiam. Warzywa to raczej nie, najczęściej w zupach, choć nawet takich unikam... jedynym warzywem, które chętnie jadam jest rzodkiew, no i ta sałata (albo kapusta pekińska). Jednym słowem jestem strasznym dziwakiem