Duchy

[ValdeQ]

Słuchaj nie mam się o co obrażac (więc skąd ten wniosek?).

Z doświadczenia

a ja nie musze czekac na przełożenie czy tez tłumaczenie teologa.

To się nazywa jakoś tak "grzech pychy"

Wnioskuje z twojej wypowiedzi, że nie obeznałeś się z ta książką.

A jak przebiegało to wnioskowanie? (NB "ta książka" mówić na Pismo Świete, coż za nonszalancja )

Pewne fragmety są tak jasne, że nie trzeba zadnego tłumaczenia.

Chętnie się dowiem w którym wersie jest odpowiedź na pytanie czy duchy maja duszę?

Pytanie dodatkowe: z czego wnioskujesz, że masz lepsze kwalifikacje ode mnie aby wypowiadać się o teologii lub Biblii?

(Tylko się znowu nie obraź. Ja Cie chcę tylko czegoś nauczyć, nie obrazić )

[Diana S]

Z doświadczenia

Zaskakujesz mnie naprawdę... (można skromnie spytam jakie to doświadczenie)?

To się nazywa jakoś tak "grzech pychy"

Jak zwał tak zwał...
potrafię okazac pokorę (może cię to zaskoczy).
Nie należę do osób pysznych.

A jak przebiegało to wnioskowanie?

A bardzo prosto... bo gdybys ją znał to otrzymałbyś odpowiedź na zadane swoje pytania proste.

Chętnie się dowiem w którym wersie jest odpowiedź na pytanie czy duchy maja duszę? .

W żadnej mojej wypowiedzi nie napisałam, że duchy mają duszę (tylko że człowiek jest duszą żyjącą a to jest różnica). Widze że nie uwaznie czytasz...

Pytanie dodatkowe: z czego wnioskujesz, że masz lepsze kwalifikacje ode mnie aby wypowiadać się o teologii lub Biblii?

Ja nie twierdze że mam lepsze kwalifikacje od ciebie (skąd takie stwierdzenie ?) Czyżbym miała przyjemność z teologiem...
Biblia jest dostępna dla każdego nie tylko dla teologów.
Każdy może ją czytać, analizować, studiować...

(Tylko się znowu nie obraź). Ja Cie chcę tylko czegoś nauczyć

Słuchaj ja bardzo chętnie przyjmuję rady (zaskoczony).
Pozdrawiam .

Ps: Na przyszłość nie należe do osób obrażających się (z dziecinnego wieku już dawno wyrosłam).

[Ewka]

Hej! A cóż to! To spięcie miało taki przebieg, że nawet nie wiem, od czego się zaczęło. I nawet nie chcę wiedzieć. Może przystąpmy do dyskusji ogólnej

[Anashar]

:shock: A co powiedział? "A kuku"?

w fimach to duchy mówią "buuu"

"buuu" to mowia orly z reklamy Okocima


A co do duchow i duszy. Jak ja zawsze uwazalem czlowiek dzieli sie na cialo i dusze. Jak cialo umrze dusza zostaje. I dusza powinna isc do gory, ale jak nie pojdzie to zostaje dusza na ziemi potocznie nazywana przez nas duchem. Przynajmniej taka jest moja teoria.[/list]

[Ewka]

Kiedyś też tak myślałam, ale pomyślałam, że duchy przypominają nie tylko ludzi, ale także zwierzęta, które ponoć według chrześcijaństwa duszy nie mają. Ja jednak chciałabym uwierzyć, że ją mają, ale nie wiem, czy to będize zgodne z moim wyznaniem... a do tego przecież również objawiają się (przynajmniej takie jest moje stwierdzenie, że również mogą) ciała nieożywione. Chyba to się nazywa złudzeniem optycznym... poza tym, potwory chyba nie istnieją i nie mogą objawić się jako duch, czyżby więc człowiek po śmierci może stać się drakulą?

[Diana S]

Hej! A cóż to! To spięcie miało taki przebieg, że nawet nie wiem, od czego się zaczęło.

Ewka nie ma żadnego spiecia jezeli chodzi o mnie...
Jak dla mnie to jedynie zwykła wymiana zdań.
Pozdrawiam.

[ALASKAN MALAMUTE]

A moja teoria jest taka-duch=dusza.Dusze naszych najbliższych zawsze są przy nas.Mogą przecież nas odwiedzać.Mi pokazał się kiedyś mój ojciec.A co do tego Drakuli-radzę poczytać "Focus".Ten Drakula-wampir,jakiego znamy to fikcja literacka.W rzeczywistości był to Wlad Palownik,książe z terenów obecnej Rumunii.A dlaczego Palownik?Miał taką sadystyczną pasję-lubił nabijac ludzi na pale.Dalej odsyłam to gazety "Focus".Zwierzęta,jak nie mają duszy to mają może coś innego.Jeśli zwierzę nie ma duszy,to dlaczego wiele duchów pojawia się w towarzystwie swojego ulubionego zwierzaka?

[Diana S]

.Zwierzęta,jak nie mają duszy to mają może coś innego.Jeśli zwierzę nie ma duszy,to dlaczego wiele duchów pojawia się w towarzystwie swojego ulubionego zwierzaka?

Jeżeli zwierzęta nie mają duszy to co mają

[Ewka]

.Zwierzęta,jak nie mają duszy to mają może coś innego.Jeśli zwierzę nie ma duszy,to dlaczego wiele duchów pojawia się w towarzystwie swojego ulubionego zwierzaka?

Jeżeli zwierzęta nie mają duszy to co mają

I dlaczego pojawiają się zwierzęce duchy? Nie wiem co one mogą mieć. Może duch wcale nie jest duszą...?

[ALASKAN MALAMUTE]

O duchach i duszach może porozmawiać z księdzem,jak to jest od strony wiary?

[Ewka]

Mnie nie interesuje, jak jest od strony wiary, tylko jak jest w praktyce
A szkoda, tego mi nikt nie wytłumaczy, nawet ufolog.

[Diana S]

...A szkoda, tego mi nikt nie wytłumaczy, nawet ufolog.

Ewka ty to mnie zawsze rozbawisz .

[Anashar]

Jak dla mnie zwierzęta mają duszę, a co sobie inni myślą to już nie mój interes Zawsze kierowałem się jedynie swoimi poglądami.

[Ewka]

...A szkoda, tego mi nikt nie wytłumaczy, nawet ufolog.

Ewka ty to mnie zawsze rozbawisz .

Cieszę się bardzo, mam przynajmniej satysfakcję lubię kogoś rozbawiać, ale nie jestem w tym najlepsza :/

Wracając do tematu:

Anashar: Ponoć w chrześcijaństwie zwierzęta duszy nie mają... w ogóle cała religia to jakaś magia: wąż umie gadać, Bóg się narodził z nie wiadomo czego, Bóg zrobił świat też nie wiadomo z czego... I jak Adam i Ewa mogli się dorobić tylu potomków, żeby ich starczyło na 6 miliardów wnuków I skoro wg Boga świat ma być dobry (o to zresztą chodzi w religii), to po co zrobił zło? Katechetka, jak się jej zapytałam, czemu Bóg nie zrobił tak, żebyśmy zawsze się wyrzekali zła bez względu na wszystko, to mi powiedziała, że Bóg daje nam wolną wolę. Teraz to ja nie wiem następnej rzeczy. Po co jest religia? Żeby ludzie tracili kasę na kościoły?
EDIT:
Coś tu zrobiłam off top. Ale jedno z drugim się wiąże. Duchy są związane z religią. Religia ubiega się, by ludzie przestali wierzyć w duchy. Też mnie ciekawi, czemu

[Milena5_12]

Z tym Adamem i Ewą to nie chodziło dosłownie, że wszyscy ludzie to ich wnuki. Prawdopodobnie wcale ich nie było a Biblia praktycznie cała jest przenośnia. Myślę, że na kościoły nie traci sie pieniędzy, bo przecież nikt nie każe do nich chodzić.