A ja jestem chuchro, jak powiedziała Ewka i mi z tym dobrze.... ja mówię, że mam wagę kogucią i git, baby....
Ja z moją siostrą, Marcelą zawsze chudziny byłyśmy.... .
Moderator: Moderatorzy
ala_molko napisał(a):Zajęcie: studiuję filologię polską
takasobieja napisał(a):ala_molko napisał(a):Zajęcie: studiuję filologię polską
I powiedz mi kochana, co Ty z tego będziesz miała?
mojaulijanka napisał(a): Ja za rok kończę i co mam? Satysfakcję, bo od zawsze kochałam literaturę i inne sprawki filologiczne? I co jeszcze będę miała? Dyplom filologa. Mam wlasną działalność gospodarczą, dyplom mi do tego niepotzrebny; i nie jest to chwalipięctwo, tylko udowodnienie, że można - na swoje wychodzę, nie jestem krezusem, aczkolwiek do Irlandii wyjeżdżać, żeby gary myc - nie muszę. Pacodawcy poza kierunkami stricte technicznymi, tak naprawdę nie patrzą na rodzaj papieru - jakie studia ukończyłeś, tylko raczej interesuje ich to, jak umiesz się sprzedać, zaprezentować i jaką masz osobowość. Bardziej nie ma co robić na rynku pracy osoba po socjologii, pedagogice (niż demo) i tego typu trendy kierunki. Poloniści ( bez falszywej skromności) to najczęściej wariaci-pasjonaci z dużą wyobraźnią i pomysłami nie z tej ziemi.
takasobieja napisał(a):Ojej, przepraszam! Ja wyczytałam politologie! ale ze mnie głupek gdzie ja to widziałam nie chodziło mi o filologię.
Ewka napisał(a):mojaulijanka napisał(a): Ja za rok kończę i co mam? Satysfakcję, bo od zawsze kochałam literaturę i inne sprawki filologiczne? I co jeszcze będę miała? Dyplom filologa. Mam wlasną działalność gospodarczą, dyplom mi do tego niepotzrebny; i nie jest to chwalipięctwo, tylko udowodnienie, że można - na swoje wychodzę, nie jestem krezusem, aczkolwiek do Irlandii wyjeżdżać, żeby gary myc - nie muszę. Pacodawcy poza kierunkami stricte technicznymi, tak naprawdę nie patrzą na rodzaj papieru - jakie studia ukończyłeś, tylko raczej interesuje ich to, jak umiesz się sprzedać, zaprezentować i jaką masz osobowość. Bardziej nie ma co robić na rynku pracy osoba po socjologii, pedagogice (niż demo) i tego typu trendy kierunki. Poloniści ( bez falszywej skromności) to najczęściej wariaci-pasjonaci z dużą wyobraźnią i pomysłami nie z tej ziemi.
takasobieja napisał(a):Ojej, przepraszam! Ja wyczytałam politologie! ale ze mnie głupek gdzie ja to widziałam nie chodziło mi o filologię.
mojaulijanka napisał(a):Ewka napisał(a):mojaulijanka napisał(a): Ja za rok kończę i co mam? Satysfakcję, bo od zawsze kochałam literaturę i inne sprawki filologiczne? I co jeszcze będę miała? Dyplom filologa. Mam wlasną działalność gospodarczą, dyplom mi do tego niepotzrebny; i nie jest to chwalipięctwo, tylko udowodnienie, że można - na swoje wychodzę, nie jestem krezusem, aczkolwiek do Irlandii wyjeżdżać, żeby gary myc - nie muszę. Pacodawcy poza kierunkami stricte technicznymi, tak naprawdę nie patrzą na rodzaj papieru - jakie studia ukończyłeś, tylko raczej interesuje ich to, jak umiesz się sprzedać, zaprezentować i jaką masz osobowość. Bardziej nie ma co robić na rynku pracy osoba po socjologii, pedagogice (niż demo) i tego typu trendy kierunki. Poloniści ( bez falszywej skromności) to najczęściej wariaci-pasjonaci z dużą wyobraźnią i pomysłami nie z tej ziemi.
takasobieja napisał(a):Ojej, przepraszam! Ja wyczytałam politologie! ale ze mnie głupek gdzie ja to widziałam nie chodziło mi o filologię.
slepota starcza już dosiega oczy me
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zalogowanych użytkowników i 52 gości