Wioleta napisał(a):Mam 7 letnią córkę, która jest zachwycona psem, ale ja mam pewne obawy. Za dużo się słyszy o atakach tej rasy na ludzi
Niestety media zrobiły swoje. Boisz się tej suczki, ponieważ naoglądałaś się o "bestiach" i "psach mordercach". Ta ras
nie jest spaczona.
Pierwsza ważna rzecz (przynajmniej na samym początku): nie zostawiamy suki z dzieckiem sam na sam. Cały czas kontrola. Dziecko poprzez zabawę może nawiązać z suczką bardzo dobre kontakty.
Jeżeli suka była szkolona to proponuję abyś zapisała się z nią na szkolenie (trzy miesiące wystarczą), aby przypomnieć suce to, czego się nauczyła wcześniej. Również i Ty nauczysz się z nią obchodzić. Szkolenie bardzo może was zbliżyć do siebie i pomoże ustalić hierarchię.
Suczki są bardziej opiekuńcze niż samce, dlatego na razie nie panikowałbym.
Sam na razie stwierdzasz, że suka jest grzeczna.
Rottweilery są psami cichymi - nie szczekają bez potrzeby. Wolą obserwować sytuację i dopiero w momencie zagrożenia, (jeżeli oczywiście nastąpi taka potrzeba) mogą stać się dla napastnika "bardzo niegrzeczne".
Proponuję cały czas obserwować suczkę.
Może zwrócisz się do oddziału ZK do sekcji, rottweilera i tam dostać kilka rad.
wioleta napisał(a):Ostrzejszą reakcję widziałam u niej tylko w stosunku do atakującego ją psa.
Przecież nie będzie stała i czekała aż napastnik ją pogryzie. Jak Ty byś się zachowała gdyby ktoś chciał Ciebie np. napaść?
Proponuję abyś wszystkie zaobserwowane sytuacje, które wydają Ci się dziwne opisywała nam a my spróbujemy Ci pomóc.
Trzymam kciuki.