Psiaki.pl

Minęło troche czasu, moja kuleczka ma już 8 miesięcy, problemów ze spacerami już nie mam . Pytanko co do jedzenia. Od nadmiaru informacji trochę głupieję i naprawde nie wiem już jaka karma dla mojego futrzaka będzie dobra. Szukam czegoś w cenie puriny pro plan, bo royal jest trochę za drogi, a purina z kolei wydaje mi się bez rewelacji. Od dwóch miechów moje futro wżera karmę premium chicopee dla szczeniąt w okresie wzrostu, która została nam polecona przez sprzedawczynię (dlatego nie wierzę do konca, że jest to najlepsza karma) ale mam wrażenie, że ostatnio Kali przestała rosnąć. Sięga mi trochę ponad kolana, waży około 25 kg.
Jaką dobrą karmę do 170zł za "naście" kilo byście dla niej polecili?

Purina faktycznie jest bez rewelacji . Jak dla mnie (a raczej moich psiaków ) Royal Canin jest świetny . Może faktycznie dużo kosztuje, ale moim zdaniem warto zainwestować w dobre żarełko, zwłaszcza w okresie wzrostu. Podobno bardzo dobra jest też Eukanuba, ale ta jest jeszcze droższa niż Royal . Jedno wiem na pewno: unikaj Pedigree jak ognia

skoro pytam o karmy za ok 160zł to chyba jasnym jest, że nie dalabym mojemu maleństwu takiego syfu.
Royal ma swoich wyznawców, ale wielu ludzi też mówi, że patrząc na cenę to rewelacyjny nie jest, dlatego ma ktos jeszcze jakieś propozycje?

Możesz kupić karmę u hodowcy, tak jak ja robię . Takich karm często nie da się kupić w sklepie, a nawet na Allegro . W zależności od hodowli oraz marki karmy, ceny są różne, ale wahają się właśnie w cenach podanych przez Ciebie, czyli mniej niż 160 zł, a są dobrej jakości. Uważaj tylko na pseudohodowców

A, i jeszcze jedno: u mojego hodowcy (nie wiem, jak u innych) można też kupić mięso, jednak nie jest ono zbyt dobrej jakości . Dlatego raczej podaje się je zmieszane z innymi składnikami, robiąc (jak ja to nazywam) bombę witaminową . Po prostu gotujesz razem ryż, siemię lniane, potartą marchewkę, pietruszkę i seler. Tak powstałą papkę mieszasz z mięsem i podajesz psu, oczywiście wystudzone.

W okresie szczenięctwa ważne jest też podawanie witamin. Jak już pewnie wiesz, są w różnych postaciach - proszek, tabletki, kapsułki, płyn itd.

oo, na siemie bym nie wpadła . dzięki

Mam takie pytanko, jak wygląda kwestia wzrostu owczarków? Słyszałam, że do roku rosną głównie na wielkosc, a do dwóch lat przybierają na masie. Moje maleństwo ma 8 miechów i od 3 już jakoś strasznie wiolno rośnie i sięga mi niewiele ponad kolana. To znaczy, że już dużo więcej nie urośnie, czy ma jeszcze szanse na mały wyskok wzrostowy?

Bardzo prawdopodobne, że jeszcze urośnie , chociaż to bywa różnie. Poza tym, szczeniaki najpierw są słodkimi, puchatymi kulkami, potem trochę 'chudną', następnie wydłużają się jak glizdy ;p, żeby potem 'nabrać ciała'. Także jeszcze dużo rzeczy przed Twoim onkiem!

Anashar napisał(a):Mamy kolejną znawczynię rasy ON na forum. I to jaką wspaniałą. Zobaczcie jakiego miłego priwa dostałem od Justi8 Wiem, że nie powinno sięujawniać prywatnej korespondencji ale może i Wy siępośmiejecie tak jak ja czytając to

"sorry cie bardzo ale jesteś jakiś zdłniały bo psy w moałym mieszkanu wariują potrzebują placu do biegania jak jesteś debilem to chyba nie umiesz zajrzyć do netu i tam pisze że mają mieszkać w dużymmieszkaniu lub domu!!!!!!!!!!!!!!!!!ę

Widzę że niezły ubaw mieliście dzięki mnie. Anshar, przepraszam za moje piękne słownictwo, jeżeli cię uraziło, ale w wieku 11 lat myślałam że z dostępem do internetu wiem wszystko o wszystkim i o niczym. Faktycznie, nie wiem co za głupoty tu popisałam. Jeśli pies ma zapewnione odpowiednie warunki to małe mieszkanie w niczym nie przeszkadza. Mojemu psu, którego już niestety nie mam, powierzchnia mieszkalna niezbyt przeszkadzała przy zapewnionych dziennie trzech spacerach i jako-takiej rozrywce.

justi8 napisał(a): Mojemu psu, którego już niestety nie mam, powierzchnia mieszkalna niezbyt przeszkadzała przy zapewnionych dziennie trzech spacerach i jako-takiej rozrywce.

justi8 Nie myślisz o kupnie nowego psa? Ja bym nie mogła żyć bez codziennego lizania po buzi

Kasiak321 napisał(a):justi8 Nie myślisz o kupnie nowego psa? Ja bym nie mogła żyć bez codziennego lizania po buzi

Oh, oczywiście, że bym chciała i to nawet bardzo Tyle tylko, że rodzice się nie godzą, i w sumie raczej nie miałby kto mu zapewnić np. chociażby tych 3 spacerów dziennie. Więc pies automatycznie odpada. ;(

Wielka szkoda No ale cóż nigdy nie wolno mówić nigdy może za kolka miesięcy/lat coś się zmieni i w końcu będziesz mogła mieć swojego pieska.

Na pewno kiedyś będziesz miała swojego wymarzonego pieska,ale póki co takie podejście jest chyba bardzo rozsądne,ponieważ pies, a w szczególności owczarek niemiecki musi mieć zapewnioną dużą dawkę ruchu oraz uwagi.

Mi się podoba długowłosy.