Anonymous napisał(a):drogi gościu - też zdarzają się choroby kundelków, tak samo jak psów rasowych.
Przy rodowodzie ma się pewność że kupuje się PRAWDZIWEGO przedstawiciela rasy. NA PEWNO będzie odpowiadał wzorcowi i będzie miał odpowiedni charakter rasy. Zna się dziadków, pradziadków naszego zwierzaka. Rodowód ma tylko jedyny, naprawdę jedyny minus - cenę. Ale cena nie gra roli jeżeli jesteśmy prawdziwymi miłośnikami rasy i naprawdę pragniemy mieć psa danej rasy.
I nikt nie mówi że pies rodowodowy na pewno nie będzie chory. Zdarzają się takie wypadki, czasami niespodziewane, jednak można ich w większości przypadków uniknąć wybierając dobrą hodowlę.
Poza tym nikt tutaj nie mówi że na pewno pies z pseudohodowli będzie chory. Tylko że bardzo często się to zdarza i próbujemy przestrzegać ludzi przed konsekwencjami wyboru psa z 'niewiadomego' źródła. Poza tym myśląc logicznie - przez wiele lat a nawet stuleci ludzie kształtowali daną rasę żeby wyrobić te jedyne, niepowtarzalne wyglądem psy. A teraz w XXI wieku człowiek niszczy to wszystko dlatego że mu sie pies podoba, ale nie chce płacić tyle kasy za jakiś bezużyteczny papierek..
I czy kupując psa z ogłoszenia po rodowodowych rodzicach' ma się pewność że piesek nie odziedziczy jakiejś dysplazji, nie urodzi się ślepy itp??
tak na marginesie - rozmowa o Chow Chow znów spada na powszechny tutaj temat r=r...
tak i właśnie z Tobą sie zgadza, ze żeby mieć pewność, ze jakiś tam dziadek nie był skundlony.
Mnie tez przerażają takie hodowle, gdzie zwierzęta przewozi sie w okropnych warunkach, ale to nie tylko psy... jak przewożą konie na rzeź!!!! To jest skandal i niestety ten proceder ma miejsce nie tylko w XXI, tylko już od wielu lat i tego sie nie wytępi niestety, żeby nie wiem jakie akcje...
chyba ze nasi politycy rusza odbytnicy, i jakiś przepis wejdzie w zycie, np o karalnosci takiego traktowania zwierzat.