Nowotwór u szczeniaka rottweilera
Napisane: 25 maja 2010, o 19:30
Cześć. Mam parkę rottweilerów. Samiec ma ponad 11 m-cy a sunia niespełna 8.
Gdy Forest (samiec) przekroczył 4 m-ce znalazłam u niego pod szyją guzka. Najpierw seria antybiotyków. Ale guzek rósł i sączył ropą.
Operacja - wycięcie, badanie wycinka.
Okazało się, że to nowotwór. Niby z rodzaju niezłośliwych ale obserwacja operowanego miejsca mocno wskazana.
I od 7 m-cy żyję w strachu. Macam misia i panikuję przy byle zmianie - gdziekolwiek na jego ciele.
czy ktoś z was miał podobną sytuację i.....skończyło się to źle?
Gdy Forest (samiec) przekroczył 4 m-ce znalazłam u niego pod szyją guzka. Najpierw seria antybiotyków. Ale guzek rósł i sączył ropą.
Operacja - wycięcie, badanie wycinka.
Okazało się, że to nowotwór. Niby z rodzaju niezłośliwych ale obserwacja operowanego miejsca mocno wskazana.
I od 7 m-cy żyję w strachu. Macam misia i panikuję przy byle zmianie - gdziekolwiek na jego ciele.
czy ktoś z was miał podobną sytuację i.....skończyło się to źle?