Strona 1 z 4

Jak sprawdzić czy suczka zaszła w ciąże?

PostNapisane: 23 mar 2007, o 17:44
przez KLaudia
Dopuściłam mojego yorka i jestem ciekawa jak sprawdzić czy zaszła w ciążę. Czy są jakieś szczególne oznaki i czy jest inny, szybszy sposób niż czekanie na duży brzuch?? =)

PostNapisane: 23 mar 2007, o 18:19
przez szczotek
Kolejna wytwórnia nierasowców... :roll:

Wogóle wiesz coś na temat ciąży i późniejszym odchowaniu szczeniaków??

USG... do weta, tam Ci powie co i jak...

PostNapisane: 23 mar 2007, o 18:54
przez pauline_g
Żal :?

Skoro tak mało wiesz o ciąży u psa, po co w ogóle ją dopuszczałaś.

Wyciągnęłam pewne wnioski, ale co tam. Zapytam. To będą kundelki :?:

PostNapisane: 23 mar 2007, o 19:03
przez szczotek
pauline_g napisał(a):To będą kundelki :?:


A myślisz, że ktoś z rasowymi psami, który chce rozmnażac psy nie wie nic o psiej ciąży :?: Może sie myle, ale jak większośc jestem na tym punkcie uczulona... to sie nabywa na tym forum :lol:

PostNapisane: 23 mar 2007, o 19:31
przez KLaudia
to będą rasowe,ale mój syn tak bardzo chciał potwierdzenia ,że będzie miał
szczeniaczki i wpadł na pomysł żeby zadać to pytanie.Piesek jest dla nas członkiem rodziny a niektórzy ,jak widać ,są bardzo uprzedzeni.Nie dla wszystkich pieski to tylko interes.

PostNapisane: 23 mar 2007, o 19:31
przez pauline_g
szczotek napisał(a):
pauline_g napisał(a):To będą kundelki :?:


A myślisz, że ktoś z rasowymi psami, który chce rozmnażac psy nie wie nic o psiej ciąży :?: Może sie myle, ale jak większośc jestem na tym punkcie uczulona... to sie nabywa na tym forum :lol:


Tak, z grzeczności napisałam. Żeby nie było :)
Dokładnie, nabywa się na tym forum.

PostNapisane: 23 mar 2007, o 19:38
przez Basia_sz
Nie Pati, tego się nie nabywa na tym forum, tylko to się nabywa z czasem. Powiem szczerze, że całkiem na początku posiadania psa w ogóle nad tym się nie zastanawiałam i nie myślałam na ten temat (zresztą mam psa, nie suczkę). Potem przyszedł pewien moment, o którym możecie przeczytać w temacie "Narzeczona", który gdzieś tam jeszcze na dnie się pałęta. I wtedy Marcin i inni użytkownicy zwrócili moją uwagę na ten problem.
Teraz w pełni podzielam zdanie, żeby nie rozmnażać psów, które nie mają "papierków".
Ale z drugiej strony nie potępiam ludzi za to, że są nieuświadomieni, żal mi tylko psów, których przyszłe losy są niepewne.
Zresztą, jak się porządnie zastanowić, to w schroniskach są również psy z tatuażami (choć rzadko), więc... wszystko zależy od podejścia właściciela chyba...
A Klaudii doradzam szybką wizytę u weterynarza i duuuuuuuuużo lektury i dobrego przygotowania do tej ważnej chwili.

PostNapisane: 23 mar 2007, o 19:39
przez mwijatak
KLaudia napisał(a):to będą rasowe,ale mój syn tak bardzo chciał potwierdzenia ,że będzie miał
szczeniaczki i wpadł na pomysł żeby zadać to pytanie.Piesek jest dla nas członkiem rodziny a niektórzy ,jak widać ,są bardzo uprzedzeni.Nie dla wszystkich pieski to tylko interes.


Zadam pytanie retoryczne, bo odpowiedź zapewne znam.... :?
A pieski są hodowlane :?: Mają rodowód :?: Czy może synek chciał zobaczyć jak to jest mieć szczeniaczki :?:
A jak synek zapragnie żebyś wskoczyła w ogień, wskoczysz :?:
Czasem wystarczy tylko użyć mózgu :!: :evil:

Dla każdego z nas pies to członek rodziny, ale jak widzisz nie mnożymy ich :!:

Ech...grochem o ścianę. Kończę swój wywód i przestaję reagować na tego typu posty, bo mi nerwy już siadają...

PostNapisane: 23 mar 2007, o 20:15
przez szczotek
basia_sz napisał(a):Nie Pati, tego się nie nabywa na tym forum, tylko to się nabywa z czasem. \.


W sumie masz racje, ale uświadomili mi to użytkownicy tego forum. Też nie byłam tego świadoma, nie patrzyłam na to z tej strony. Sama chciałam mieć małe Bemolki.
Wygląd psa to nie wszystko, przede wszystkim liczy się charakter, który właśnie przy takiej niewiedzy zanika... Dlatego w kółko jest powtarzane jedno i to samo. Nie rozmnażaj psów nierasowych (bez rodowodu), cierpi na tym rasa. Teraz już za późno, ale im częściej będzie się to powtarzać to przybędzie uświadomionych osób.
Na początku wszyscy się wściekają... bo przecież mój pies jest rasowy: wygląda, zachowuje się jak z rodowodem, ale to nie wszystko. Później przychodzi taki moment gdy się rozumie całe to zamieszanie wokół rasowy=rodowodowy, gorzej kiedy tak nie jest.
Dlatego tak często to powtarzamy. W schroniskach jest pełno takich piesków, które czekają na dom... niestety RZadko go dostają...

PostNapisane: 23 mar 2007, o 20:36
przez pauline_g
Basiu, ja miałam tak samo. Reksio nie ma rodowodu, bo wtedy może nie byłam uświadomiona jak wielką szkodę wyrządzają pseudohodowle.
Ostatnio tłumaczyłam "znajomej", że pies bez rodowodu nie jest rasowy, a kupując takiego popełniamy wielki błąd.

Zostałam prawie, że nawyzywana, że 'nie mam racji', że 'ona wie, że 'się mylę', że 'gadam głupoty', że 'sama sobie to wymyśliłam', że 'i tak wszyscy wiedza, że to nie prawda'. Smutne :? Bardzo ciężko przekonać kogoś do takiej racji (wiem ze swojego przykładu), a zwłaszcza jeżeli taka osoba prezentuje postawę "NIE MASZ RACJI".

ale to tak na marginesie. przepraszam, że odbiegłam od tematu.

PostNapisane: 23 mar 2007, o 21:33
przez ValdeQ
KLaudia napisał(a):Nie dla wszystkich pieski to tylko interes.


A Ty szczeniaczki produkujesz, żeby na nich stracić? Tak myślałem...

PostNapisane: 24 mar 2007, o 18:47
przez klaudia
Nie produkuję!!!!!!!!!To będą jej pierwsze szczeniaczki i nie z myślą o kokosach...........

PostNapisane: 24 mar 2007, o 18:57
przez szczotek
klaudia napisał(a):Nie produkuję!!!!!!!!!To będą jej pierwsze szczeniaczki i nie z myślą o kokosach...........


Co za różnica, pierwsze czy drugie.... i tak nierodowodowe.

PostNapisane: 24 mar 2007, o 19:07
przez KLaudia
to zrozum,że niektórzy cieszą się nimi i ich kochają za to że są,a dla Ciebie widocznie to tylko interes i zero uczuć!

PostNapisane: 24 mar 2007, o 19:16
przez ValdeQ
klaudia napisał(a):To będą jej pierwsze szczeniaczki i nie z myślą o kokosach...........


Czyli jednak robisz to dla zysku, a oskarżasz o to innych.

Bo inny powód nie istnieje, prawda?