Basiu, ja miałam tak samo. Reksio nie ma rodowodu, bo wtedy może nie byłam uświadomiona jak wielką szkodę wyrządzają pseudohodowle.
Ostatnio tłumaczyłam "znajomej", że pies bez rodowodu nie jest rasowy, a kupując takiego popełniamy wielki błąd.
Zostałam prawie, że nawyzywana, że 'nie mam racji', że 'ona wie, że 'się mylę', że 'gadam głupoty', że 'sama sobie to wymyśliłam', że 'i tak wszyscy wiedza, że to nie prawda'. Smutne
Bardzo ciężko przekonać kogoś do takiej racji (wiem ze swojego przykładu), a zwłaszcza jeżeli taka osoba prezentuje postawę "NIE MASZ RACJI".
ale to tak na marginesie. przepraszam, że odbiegłam od tematu.