Anonymous napisał(a):chyba nie musze mowic, ze psy w miescie, prowadzone na smyczy wg prawa musza miec kaganiec za pysku?
Nie, nie ustepuja i wtedy jest wazne, aby wlasciciel potrafil sobie poradzic z pieskiem, no ale jak kobitka 165 cm wzrostu ma wielkiego doga niemieckiego, ktory wazy 125% jej wagi no to przepraszam, ale jak ma to zrobic?
Wybacz, ale obnażasz swoją ignorancję. Żadnego "prawa" o obowiązku chodzenia w kagańcu "w mieście" nie ma. Jeśli twierdzisz, że jest inaczej to przytocz konkretny przepis, a nie opinię swojej Cioci. Jest wprawdzie taki oboiązek w niektórych miastach (regulacja lokalna), ale nie możesz tego adresować do wszystkich. Do mnie w Józefowie na przykład nie możesz.
Znam hodowczynię dogów niemieckich, która waży 45 kg i prowadzi trzy dogi (najlżejszy 75 kg) na jednym palcu. Przyjmij do wiadomści, że nawet jeśli nazywasz się Pudzianowski to nie masz żadnych szans utrzymać tych trzech psów jeżeli postanowią Cię nagle pociagnąć. Aha, chyba sobie nie wyobrażasz tych dogów w kagańcach
nawet "w mieście"?
Poznaj najpierw trochę temat zanim zaczniesz pouczać innych.
Anonymous napisał(a):Widzialem spa, ktorego wlasciciel mogl bic a jednoczesnie trzymac swoja dlon w jego pysku a tamten piszczal, ale nie ugryzl
Widziałeś zatem idiotę w trakcie popełniania przestepstwa. Powinieneś powiadomić o tym policje lub prokuraturę, albo z braku odwagi TOZ, które powiadomiłoby prokuraturę.
Dla Twojej informacji: znęcanie sie nad zwierzetami jest w Polsce przestępstwem. Zwierze tak "wychowane" jak opisujesz pwinno być natychmiast właścicielowi odebrane.
Aha, przypadki urzędowego odebrania zwierzęcia nader często wiążą się z jego kastracją