kastracja i sterylizacja

przez **Gość** 16 maja 2007, o 19:25

Sugestie? Hmm, moze najlepsza sugestia bedzie to, zeby nauczyc sie z tym zyc a nie robic z zwierzecia czegos na wzor RoboCopa, w tym filmie pamietam byla dosc ciekawa scena, gosciowi uratowali dlon, ale pewien urzednik kazal ja i tak odciac bo cyborg mial byc caly mechaniczny...tak samo wy chcecie miec psy CAŁKOWICIE "namalowane" pod wasza wizje. Moze sie powtarzam? A czy wasza argumentacja nie powtarza sie od wielu, wielu lat?

Napisałem wyraznie, ze ty jestes od tego, nie ja. Ja gdybym był w podobniej sytuacji to na pewno nie pomyslałbym o kastracji psiaka, dlaczego? Bo nie mam prawa ulatwiac sobie jego kosztem, jesli uwazam sie jego przyjaciela. Moze dobra rada ode mnie byloby uswiadomienie ciebie droga kolezanko, ze logicznym jest, ze duzy pies ma duzo sily i moga byc z nim duze problemy, jesli ci to tak przeszkadza to mysle, ze bylby dla ciebie dobrym pomysłem jakis Chihuahua, nie sadzisz? Zaraz mi napiszesz, ze chcesz miec takiego psa jakiego masz...wiec dlaczego chcesz z niego zrobic cos, czym nie jest?

Moja rada jest taka, zaakceptowac psa takim jakim jest, jesli nie robi krzywdy innym to coz, taka dola przyjaciela...

**Szukasz czegoś dla swojego pupila?**

Zapraszamy do naszego Sklepu Psiaki.pl
Znajdziesz tam atrakcyjne produkty dla zwierząt. Wszystko, czego potrzebujesz, dla psa, kota i innych zwierzaków.

przez **m.m** 16 maja 2007, o 19:31

Słuchaj, padło konkretne pytanie- jak hamować popędy psa?
Skoro twierdzisz że zadaniem właściciela psa jest hamowanie jego popędów to pewnie masz też konkretną wizję jak można to robić. Czy może się mylę?
Jeśli napisałeś to tak poprostu i nie potrafisz odpowiedzieć na jasno postawione pytanie, to może skończ już ten temat. Poznaliśmy już Twoje zdanie.

przez **Atena** 16 maja 2007, o 19:32

a słyszałeś gościu o zdrowotnych zaletach kastracji :?:

O tym, że kastracja praktycznie niweluje ryzyko chorób prostaty i przepukliny kroczowej :?:

Czy względy zdrowotne nie powinny być najważniejsze :?:

przez **Gość** 16 maja 2007, o 19:40

Atena napisał(a):a słyszałeś gościu o zdrowotnych zaletach kastracji O tym, że kastracja praktycznie niweluje ryzyko chorób prostaty i przepukliny kroczowej Czy względy zdrowotne nie powinny być najważniejsze

Słyszałem, słyszałem, ale wszystko ma dwie strony medalu. Kastracja praktycznie niweluje to, tamto, ale prawda jest taka, ze choroba nie zawsze wystepuje, jakie jest prawdopodobiensto, ze pies zachoruje? A jaka mamy pewnosc, ze kastracji nie da sie juz cofnąc? Wzgledy zdrowotnie powinny byc najwazniejsze, ale w jasno postawionych sytuacjach, takie domniemanie dla mnie jest zero warte.

A co do tego hamowania...ludzie, to chyba wy tutaj jestescie wlasciciele? Profesjonalne, staranne wychowanie psa moze zalagodzic takie reakcje, oczywiscie nie zawsze, ale tutaj jest sprawa identyczna jak z tymi chorobami.

No coz, gdyby ludzie nauczyli sie odpowiedzialnosci...

przez **szczotek** 16 maja 2007, o 19:43

Anonymous napisał(a):No coz, gdyby ludzie nauczyli sie odpowiedzialnosci...

Gdyby ludzie nauczyli sie odpowiedzialności to schroniska byłyby mniej liczne :evil:

Zgadnij w jaki sposób :!:

przez **Gość** 16 maja 2007, o 19:44

" Tłumienie popędu seksualnego jest częścią szkolenia psa, bowiem naturalne zachowanie w tym zakresie jest czymś, co się nam nie podoba. Tylko pomyśl o psach "obłapiających" nogi, podnieceniu i ganianiu za innymi psami. Często wykonuje się kastracje i sterylizacje, by zapobiec nieplanowanym miotom. Innym powodem jest przytępienie popędu, który często uważa się za niepożądaną cechę.
Oczywiście, między psami i ludźmi występuje interakcja, jest jednak głównie jednostronna. Ludzie są właścicielami psów, przywódcami i podejmują wszystkie decyzje. Choć wiele osób pragnie jedynie wszystkiego, co najlepsze dla swoich psów, nie zmienia to faktu, iż w efekcie, ludzie narzucają psu swoja wolę. Ograniczone są niemal wszystkie naturalne zachowania psa i musi on podporządkować się "potrzebom" ludzi.
W środowisku naturalnym psy również są często ograniczone poprzez pozycję w stadzie. Jednak w życiu z ludźmi, ograniczenia te są dużo dalej posunięte. W naturalnych warunkach pies nie zawsze zajmuje najniższą pozycję społeczną, jak ma to miejsce w przypadku życia z ludźmi. W naturze nie nakładana jest im smycz ograniczająca ruchy, mogą załatwić swe potrzeby, kiedy chcą i mają dużo więcej kontaktu z innymi przedstawicielami gatunku.
Na przykładzie psa poruszyliśmy wiele czynników, o których zazwyczaj się nie myśli. Większość argumentów odnosi się także do innych zwierząt trzymanych w domu. Z drugiej strony istnieją czynniki, które odnoszą się do innych zwierząt, ale nie do psów."

Moze ktos juz czytał, nie wiem, ale warto abyście poczytali troche, moze zrozumiecie...

przez **m.m** 16 maja 2007, o 19:45

Anonymous napisał(a):A co do tego hamowania...ludzie, to chyba wy tutaj jestescie wlasciciele? Profesjonalne, staranne wychowanie psa moze zalagodzic takie reakcje, oczywiscie nie zawsze, ale tutaj jest sprawa identyczna jak z tymi chorobami.

No coz, gdyby ludzie nauczyli sie odpowiedzialnosci...

A co ma odpowiedzialność do popędów psa :?:

Powiedz wprost, że napisałeś głupotę z tym hamowaniem, drogi anonimie, bo nadal nie jesteś w stanie powiedzieć, jak można coś takiego osiągnąć. Cytowany przez Ciebie tekst, nie daje odpowiedzi na zadane pytanie.

przez **Gość** 16 maja 2007, o 19:46

szczotek napisał(a):
Anonymous napisał(a):No coz, gdyby ludzie nauczyli sie odpowiedzialnosci...

Gdyby ludzie nauczyli sie odpowiedzialności to schroniska byłyby mniej liczne Zgadnij w jaki sposób

W taki sposob, ze nie kupuje sie szczeniaczka dla małej Zuzi, nie kupuje sie owczarka niemieckiego mieszkajac w niewielkim mieszkaniu w miescie, nie traktuje sie psa jako chwilowej zabawki, ale towarzysza do konca, nie porzuca sie zwierzat gdy sie znudza, nie zostawia sie ich samym sobie. Ja tu kastracji nigdzie nie widze.

przez **Gość** 16 maja 2007, o 19:50

m.m napisał(a):
Anonymous napisał(a):A co do tego hamowania...ludzie, to chyba wy tutaj jestescie wlasciciele? Profesjonalne, staranne wychowanie psa moze zalagodzic takie reakcje, oczywiscie nie zawsze, ale tutaj jest sprawa identyczna jak z tymi chorobami.

No coz, gdyby ludzie nauczyli sie odpowiedzialnosci...

A co ma odpowiedzialność do popędów psa

Powiedz wprost, że napisałeś głupotę z tym hamowaniem, drogi anonimie.

A ma to, ze nie dopiera sobie towarzysza ponad swoje wlasne sily(ja dalbym sobie rade z psem taj userki), nie mysli sie tylko o wlasnej wygodzie, tylko tez o zwierzaku, wychowuje sie zwierze od malego po to, zeby niwelowac maksymalnie takie reakcje, wrescie akceptuje sie zwierze takim jakie jest. To dla mnie odpowiedzialnosc jest.

przez **szczotek** 16 maja 2007, o 19:52

Anonymous napisał(a):
szczotek napisał(a):
Anonymous napisał(a):No coz, gdyby ludzie nauczyli sie odpowiedzialnosci...

Gdyby ludzie nauczyli sie odpowiedzialności to schroniska byłyby mniej liczne Zgadnij w jaki sposób

W taki sposob, ze nie kupuje sie szczeniaczka dla małej Zuzi, nie kupuje sie owczarka niemieckiego mieszkajac w niewielkim mieszkaniu w miescie, nie traktuje sie psa jako chwilowej zabawki, ale towarzysza do konca, nie porzuca sie zwierzat gdy sie znudza, nie zostawia sie ich samym sobie. Ja tu kastracji nigdzie nie widze.

No widzisz ja też nie widze :shock:

Czytam raz, drugi, trzeci... ale cóż.. nie widze

No dobrze ja to dopisze

KASTRACJA / STERYLIZACJA RÓWNIEŻ ZAPOBIEGA MNOŻENIU SIE NIECHCIANYCH PSÓW. Ende.

No to mamy już wypisane wszystko.

przez **m.m** 16 maja 2007, o 19:54

Anonymous napisał(a):A ma to, ze nie dopiera sobie towarzysza ponad swoje wlasne sily

Czyli uważasz, że kupując szczeniaka jesteśmy w stanie przewidzieć jak silne będą jego popędy kiedy dojrzeje? Nie bądź śmieszny.

przez **Gość** 16 maja 2007, o 19:55

szczotek napisał(a):
Anonymous napisał(a):
szczotek napisał(a):
Anonymous napisał(a):No coz, gdyby ludzie nauczyli sie odpowiedzialnosci...

Gdyby ludzie nauczyli sie odpowiedzialności to schroniska byłyby mniej liczne Zgadnij w jaki sposób

W taki sposob, ze nie kupuje sie szczeniaczka dla małej Zuzi, nie kupuje sie owczarka niemieckiego mieszkajac w niewielkim mieszkaniu w miescie, nie traktuje sie psa jako chwilowej zabawki, ale towarzysza do konca, nie porzuca sie zwierzat gdy sie znudza, nie zostawia sie ich samym sobie. Ja tu kastracji nigdzie nie widze.

No widzisz ja też nie widze Czytam raz, drugi, trzeci... ale cóż.. nie widze No dobrze ja to dopisze

KASTRACJA / STERYLIZACJA RÓWNIEŻ ZAPOBIEGA MNOŻENIU SIE NIECHCIANYCH PSÓW. Ende.

No to mamy już wypisane wszystko.

Pewnie ze tak, nie mowie, ze nie, napisałem w swoim pierwszym poscie, ze jjezeli zwierze trafi juz do schroniska i nie znajdzie sie nowy wlasciciel no to godze sie na kastracje, ale jesli JA kupuje psa po to, zeby miec wspanialego przyjaciela to nie biore kastracji pod uwage. Coz, wasze psy maja domy, ale wy chyba o tym nie pamietacie.

przez **Gość** 16 maja 2007, o 19:58

m.m napisał(a):
Anonymous napisał(a):A ma to, ze nie dopiera sobie towarzysza ponad swoje wlasne sily

Czyli uważasz, że kupując szczeniaka jesteśmy w stanie przewidzieć jak silne będą jego popędy kiedy dojrzeje? Nie bądź śmieszny.

Boze, wy to nie myslicie jednak logicznie. Pomysl, chyba oczywistym jest, ze latwiej jest zapanowac nad popedami jamnika niz doga niemieckiego, co? Tak trudno sie domyslic?

przez **m.m** 16 maja 2007, o 20:05

Anonymous napisał(a):Boze, wy to nie myslicie jednak logicznie. Pomysl, chyba oczywistym jest, ze latwiej jest zapanowac nad popedami jamnika niz doga niemieckiego, co? Tak trudno sie domyslic?

Chyba mylisz zapanowanie nad popędami z zapanowaniem nad ciągnącym na smyczy psem (a konkretnie nad ilością ciągnących kilogramów). Przecież to, że utrzymasz psa na smyczy nie zahamuje jego popędu seksualnego :!:

A właśnie o hamowanie cały czas Cię pytam.

przez **Gość** 16 maja 2007, o 20:09

m.m napisał(a):
Anonymous napisał(a):Boze, wy to nie myslicie jednak logicznie. Pomysl, chyba oczywistym jest, ze latwiej jest zapanowac nad popedami jamnika niz doga niemieckiego, co? Tak trudno sie domyslic?

Chyba mylisz zapanowanie nad popędami z zapanowaniem nad ciągnącym na smyczy psem (a konkretnie nad ilością ciągnących kilogramów). Przecież to, że utrzymasz psa na smyczy nie zahamuje jego popędu seksualnego
A właśnie o hamowanie cały czas Cię pytam.

To ci napisałem, ze odpowiednie wychowanie moze poprawic cos w tej kwestii choc nie musi, niektore psy juz poprostu takie umieraja. No jak dla mnie sprawa jest prosta, jesli wybrałem odpowiedniego psa dla siebie to te ciagnace kg nie sa problemem. Wole wiedziec, ze moj pies jest taki jaki jest niz miec ograniczona wersje...

kastracja i sterylizacja

Sklep Psiaki.pl

Kto przegląda forum