Strona 3 z 4

PostNapisane: 7 sie 2006, o 12:45
przez Gość
Niestety Bastek już nigdy nie będzie widział :(
Co do badań to regularnie wykonujemy próbę wątrobową.

Zapomniałam o witaminach. Bastek przyjmuje Geriadog - ale to jest dla psów w podeszłym wieku. Wątroba potrzebuje witamin C, B i PP. Sprawdż czy znajdują się w karmie jaką podajesz twojemu psu. Jeśli ich brakuje kup jakiś preparat na bazie drożdży.

PostNapisane: 7 sie 2006, o 12:47
przez katstan
Eh... To byłam ja. Znów problemy z logowaniem :?

PostNapisane: 7 sie 2006, o 22:32
przez kinga
Przykro mi że Twój psiaczek już nic nie zobaczy!
Witaminy podaję specjalne na wątrobę Methiovit ( ludzki lek) lub zwykła wit. B compl. Karmę ma dobrą - Hillsa.
Napisz jak następne badania. Ja narazie nie mam zamiaru robić badań.
Będę go obserwować ( apetyt, samopoczucie, sierść no i kupeczki). Na razie jest dobrze, poza apetytem :cry: :cry: :cry: .

PostNapisane: 9 sie 2006, o 13:06
przez Holka7
kinga Twój pies jest dosyć młody być może ma jakiś defekt wrodzony i dlatego nic nie działa. A tak jeszcze przez ciekawość czy na przykład robaczyce są w 100% wykluczone?

PostNapisane: 9 sie 2006, o 15:24
przez kinga
Robaczyce są raczej wykluczone. Odrobaczany jest systematycznie co trzy miesiące dobrymi środkami - Aniprazol , Zipiran, Stronhold. Mam obsesję na punkcie robactwa, a pies jest trzymany w domu, więc dbam o to.
Owszem są wady wrodzone, ale na poziom aparatury weterynarii w mojej okolicy raczej nie do rozpoznania. Wchodzi jeszcze w grę biopsja wątroby. Niewiadomo czy wyjaśniłoby to coś, ale jest to ryzykowne dla psa. W niektórtych chorobach i tak wchodzi w gre tylko dieta i leki osłonowe. Ograniczenie miedzi , czy białka - to wszystko jest w diecie np. hepatic.
Niewiele więcej można zrobić.
Leczenie sterydami - też mi to proponowano np. Encorton , ale przy takich wynikach ostatnio w granicach 70 - 135 szkoda psa narażać gdyż mają one bardzo dużo skutków ubocznych, a one też niszczą wątrobę . Niektórzy weci alat 70 przy zagęszczonej krwi( podwyższiony hematokryt) uznają za normę.
Znalazłam normy angielskie gdzie alat jest norma do 84! a u nas uznaje się do 50.
W tej chwili czuje się psiak dobrze, sierść błyszcząca, jest ruchliwy , nikt by nie powiedział że ma chorą wątrobę. A ile jest takich psów którym nie wykonuje się badań a jestem pewna że duża ich część też ma podwyższone próby wątrobowe po byje jakich karmach.
Ja jeszcze sie zastanawiam że to nie od wątroby, ale musiałabym sama eksperymentować i zmienić karmę na intestinal m.in. dla trzustkowców . Jak był na niej rok temu przez dwa miesiące to wtedy miał dobre wyniki. Alat też podobno może być podwyższony przy trzustce.
Mam nadzieję że gorzej nie będzie a na diecie lekkostrawnej psiak będzie się dobrze czuł.
Jeżeli ktoś ma jakieś doświadczenia w leczeniu swojego psiaka na wątrobe, proszę o podzielenie się nimi.

PostNapisane: 10 sie 2006, o 10:52
przez Holka7
to faktycznie pozostaje dieta niskobiałkowa i kontrola wyników. Powodzenia

PostNapisane: 22 sie 2006, o 12:15
przez asior844
Hej! moj piesek- kacper tez ma chora watribe. tak mu spuchlo cale podbrzusze ze caly czas siedzi i sie nie moze polozyc chyba ze dostanie tabletki przeciw bolowe. dostaje tez sylimarol i hepatil na zmiane. wet kazal mu dawac do jedzenia ryz z kurczakiem aleon tego nie cierpi. nic mu nie pomaga. juz nie wiem co mam robic. pomozcieї!!

PostNapisane: 23 sie 2006, o 08:24
przez katstan
Mojemu psu najbardziej pomógł URSOPOL. Niestety jest dość drogi. Najmniejsze opakowanie kosztowało 46zł.
A ile lat ma twój pies?

PostNapisane: 23 sie 2006, o 09:36
przez Gość
ma 11 lat. ja dostalam dla mojego jakies tabletki co 1 kosztowala 3zl i teraz leza bo nic nie pomagaly wrecz przeciwnie sama zolcia po nich zwracal. a gdzie mozna kupic ten ursopol? a te najmniejsze opakowanie to ile ma tabletek?? a twoj piesek ile ma lat?? i co juz wyzdrowial i nie musi brac tabletek?? a do jedzenia to dajesz mu tylko karme??

PostNapisane: 23 sie 2006, o 09:39
przez asior844
:oops: to ja asior :lol: znowu mialam problemy!! :D

PostNapisane: 23 sie 2006, o 12:08
przez katstan
Poczytaj poprzednie posty. Mój pies nie przyjmuje juz leków.
Ursopol kupuje się w aptece na recepte wiec lek ten powinien przepisać wet. Najmniejsze opakowanie ma 20 tabletek.
Karmię psa tylko karma HEPATIC. Nic innego nie dostaje.

chora wątroba

PostNapisane: 17 wrz 2006, o 23:48
przez Łukasz
Czytam sobie to wszystko co piszecie o swoich chorych na wątrobę psiakach i jestem trochę pszerazony. Dziś właśnie Hasiorek (bernardyn) i ja dowiedzieliśmy się, że wątroba Hasiorka nie działa dobrze. Jedynym objawem był pękaty brzuch. Okazało się, że ma wodobrzusze spowodowane prawdopodobnie chorą wątrobą, nerką, lub niewydolnością układu krążenia. Badania krwi wskazują na wątrobę. Wet na podstawie tych badań chce rozpocząć leczenie. Nie chciałbym popełnić jakiegoś błedu, dlatego pytam was czy na podstawie samych tylko badań krwi można jednoznacznie stwierdzić że to wątroba. Jakie badania powinienem jeszcze wykonać?

PostNapisane: 18 wrz 2006, o 10:15
przez ValdeQ
Jesli badania krwi były wystarczająco szczegółowe to na ich podstawie da się określic, czy problem jest z wątrobą, czy z nerkami.

Co do innych badań, może USG? Jeżeli ktos w Twojej miejscowości porafi to robić.

Mozna zrobić też biopsję. Niestety wodobrzusze może oznaczać rónież nowotwór.

PostNapisane: 18 wrz 2006, o 12:03
przez katstan
A możesz podać wyniki badania krwii? Robiono próbę wątrobową? Najlepiej potwierdzić obecność płynów przez USG. Bo takie odwadnianie na chybił trafił nie jest zbyt dobre. Każdy lek dodatkowo obciąża wątrobę więc lepiej byłoby się upewnić. Mój pies też miał wzdęty brzuch ale wodobrzusza nie miał.

PostNapisane: 20 wrz 2006, o 23:32
przez Łukasz
Niestety po dokładnych badaniach okazało się, że Hasiorekowa wątroba choruje z powodu niewydolności krążenia spowodowaną wadą serca. Tak więc teraz leczymy się na serce, choć lekarze nie dają zbyt wielkich szans na wyleczenie. W worku osierdziowym jest pełno płynu, który utrudnia prawidłową pracę serca. Lekarz skupił się w pierwszej fazie na odprowadzeniu tego płynu środkami odwodniającymi. Mówi, że dopiero potem będzie można zastosować leki wzmacniające serce. Mam nadzieje, że Hasiorek dotrzyma tego momentu. Jego stan jest ogólnie kiepski, po przebiegnięciu paru metrów pada i leży kilka godzin. Może jesteście w stanie mi coś doradzić, może znacie jakiegoś dobrego specjalistę? Proszę o pomoc.