Moi drodzy!
Proszę Was o pomoc. Mam 2,5 letniego pekińczyka o imieniu Rokiś. Moje maleństwo cierpi z powodu rozprzestrzeniających się po skórze torbieli. Kilka razy jeździliśmy do różnych lecznic, ale jest coraz gorzej. Jedni lekarze to wyciskali, inni rozcinali, a jeszcze inni poprostu orzekli, że lepiej tego nie ruszać. Jednak tych guzów przybywa, a ja nie mam pojęcia na jakim tle to sie tworzy, ani co z tym robić. Żaden z nich nie powiedział jak temu przeciwdziałać. Może ktoś z was miał podobny problem. Guzki nie są raczej bolesne, ale potrafią osiągnąć wielkość małej śliwki. Przy próbie wyciskania wychodzi ze środka biała, gęsta maź. Po wyciśnięciu zaczynają znowu nabierać i robią się jeszcze większe.
Pomóżcie.