Strona 2 z 2

PostNapisane: 19 lut 2009, o 23:07
przez DonKamillo
Jezeli przeczytalas calosc juz wczesniej to czemu mi piszesz,ze mam lepiej kupic kropelki a nie obroze??Ja kropelki mam-od weterynarza.Tylko wlasnie pauli i paulinka radzily by ich nie aplikowac.A co w tym dziwnego,ze pies zlapal pchly?? no ja wlasnie nie mam pojecia gdzie je zlapal bo psy,z ktorymi ma kontakt pchel nie maja.I to moja troska o psa a nie panika,bo skaczace i gryzace go robaki to raczej nic normalnego.
Nie ma moj pies zapalenia ucha ani skory.Ma pchly.Przeciez u weta z nim bylam,ktory to stwierdzil.
A rasa:kundelek pospolity :wink: Nie mam na niego zadnych papierow i
tak twierdzi znajoma znajomej,od ktorej go dostalam,ale mi na kundelka on nie wyglada,bo ma dziwny pyszczek i siersc z tygodnia na tydzien dluzsza. :lol:

PostNapisane: 19 lut 2009, o 23:18
przez leonberg
poczekaj. skutek bedzie. jedne pchły umieraja,nowe sie rodza.....

pchły psiaki łapia i łapac beda. złapał gdzies na dworze od tych psiaków co niby nie maja lub po prostu przeszedł gdzies gdzie inny psiak kilka zgubił a pchełki czekały na nowa okazje. muszisz pamietac ze kilka masz teraz w domu. one tez musza sie załapac na obroze lub kropelki :-D
ogladaj psiaka czy od drapania nie robi sobie ran. moze przy okazji kilka eksterminujesz? :-D

PostNapisane: 19 lut 2009, o 23:31
przez DonKamillo
Ja to sie tylko zastanawiam czy nie siedza w moich wlosach :? Wiem,wiem pchly na ludzi niby nie skacza,ale...mnie po prostu te jego pchly stresuja.I denerwuja.Zaluje,ze nie kupilam tej obrozy wczesniej,to moze wcale by ich nie zlapal i nie mialabym problemu. :evil:

PostNapisane: 26 lut 2009, o 18:01
przez Chita
DonKamillo napisał(a):Ja to sie tylko zastanawiam czy nie siedza w moich wlosach :? Wiem,wiem pchly na ludzi niby nie skacza,ale...mnie po prostu te jego pchly stresuja.I denerwuja.Zaluje,ze nie kupilam tej obrozy wczesniej,to moze wcale by ich nie zlapal i nie mialabym problemu. :evil:


jest mnostwo gatunkow pchel. ja swojego psa regularnie odrobaczalam i pilnowalam zeby pchel i kleszczy nie mial. raz ,przyznam sie, nie chcialo mi sie isc do weta. potem wet wyjechal. potem cos tam jeszcze innego bylo. potem jeszcze sie zapomnialo. a potem Baster zaczol sie drapac. a aj akurat musialam jechac na wczesniej zaplanowany oboz. psem mial sie zajac tata. i poszedl z nim do tego weta. dal te kropelki ale jak zwykle wieczorem poszedl biegac nad stawy. kropelki sie zmyly. gdy wrocilam ku mojemu dziwieniu pies dalej sie drapal. mama i brat byli pogryzieni na nogach. codziennie rano liczyli nowe ugryzienia. ja na moim lozku raz znalazlam ogromna, spasiona pchle ktora natychmiast odskoczyla i wyladowala na dywanie. oczywiscie Baster odwiedzil weta po raz drogi(ze mna) i dostal nowe kropelki. myslelismy ze pchly sie wybija. problem polegal na tym ze po trzech dniach Baster wogole sie nie drapal. drapali sie moj brat i mama. cala rodzina (w tym pies) udalismy sie do weta. powiedizal ze pchly tylko sie stoluja na ssakach a tak to zyja sobie np. w dywanie itp. dowiedzielismy sei tez ze pchla kocia potrafi przetrwac bez kropli krwi 250 (albo 350 dni o ile dobrze pamietam) dni. dostalismy smierdzacy srodek ktory musielismy rozpryskac po calym domu 3razy. potem nie dalo sie nawet wejsc do mieszkania.

brat(najmniejszy z calej rodziny) mial za zadanie wypryskac lozka oraz pod lozkiem. okazalo sie ze pod moim lozkiem bylo ogromne gniazdo i wszyskie pchly mieszkaly sobie wlasnie tam. brat wyszedl ledwo zywy. wszystko po nim skakalo. rodzice powiedzieli mu zeby szybko pobiegl do wanny. w ubraniu go prawie utopilismy :lol: . biedaczek. Baster gapil sie jagby zobaczyl zielonego kota albo jakies ufo.

tak czy siak obronilismy mieszkanie. po miesiacu walki :wink:

PostNapisane: 27 lut 2009, o 08:46
przez leonberg
DonKamillo napisał(a):Ja to sie tylko zastanawiam czy nie siedza w moich wlosach :? Wiem,wiem pchly na ludzi niby nie skacza,ale...mnie po prostu te jego pchly stresuja.I denerwuja.Zaluje,ze nie kupilam tej obrozy wczesniej,to moze wcale by ich nie zlapal i nie mialabym problemu. :evil:


spokojnie, pchły u psiaka i w domu to nic miłego ale na szczescie przejsciowego :-D za jakis czas beda tylko wspomnieniem.

Re: Moj pies ma pchly

PostNapisane: 27 wrz 2010, o 10:08
przez P.S.I ekspert
Żeby w przyszłości nie pojawił się już problem z pchłami, które może nie są AŻ tak groźne, jak kleszcze, ale są na pewno uciążliwe i także mogą przenosić różne choroby - polecam raz w miesiącu zakraplać psiaka Advantixem. Kropelki chronią psa przed pchłami, kleszczami i innymi pasożytami zewnętrznymi, na które jest narażony. Profilaktyka w takiej sytuacji to podstawa.

Re: Moj pies ma pchly

PostNapisane: 17 lis 2011, o 15:27
przez Gaia
Co do sposobów prewencji, ze swojej strony mogę polecić Spray odstraszający owady firmy Miracle Coat. Nie jest drogi (na e-karma.pl kosztuje niecałe 40 zł), a jest o wiele skuteczniejszy od obroży, czy innych specyfików.

Re: Moj pies ma pchly

PostNapisane: 19 sie 2012, o 11:00
przez lek.wet.
Zgadza się Advantix działa wobec kleszczy, komarów i pcheł. Jeśli jednak pies miał pchły to warto go też odrobaczyć podająć np. Drontal. Pamiętajmy, że pchły są zywicielempośrednim tasiemca psiego.

Re: Moj pies ma pchly

PostNapisane: 27 sie 2012, o 15:34
przez pakolina
to może w takim razie kuracja, ale taka zlecona przez weterynarza? powinien on zlecić odpowiednie szampony, leki na podrażnioną skórę, a także specjalne zalecenia, dzięki którym będzie można efektywnie pozbyc się pasożytow.

Re: Moj pies ma pchly

PostNapisane: 10 cze 2013, o 18:44
przez lek.wet.
Pchły, wszy, wszoły, kleszcze, komary, meszki polecam Advantix - na miesiąc spokój.

Re: Moj pies ma pchly

PostNapisane: 25 wrz 2013, o 13:02
przez GlodnyZwierzak_pl
Miesiac to stosunkowo mało jeżeli chodzi o psy,tutaj lepiej sprawdzą się opaski,które działają przez 3 miesiące,a na kleszcze także znajdzie się kilka preparatów,teraz jesienią również trzeba na nie uważać.

Re: Moj pies ma pchly

PostNapisane: 10 maja 2014, o 19:57
przez Onamapsa
My kupiliśmy taka obrożę w metalowym pudełku (sorry nie pamietam nazwy) i ona trzyma rok, w kazdym razie tak mówił weterynarz, co nie zmienia faktu, że profilaktycznie raz na 3 miesiąca zakrapiamu psu kark kroplami na pchły (fiprex: http://www.krainapupila.pl/618,fiprex-l.html - bardzo skuteczny i daje mi większość pewność, że psa nie dopadną pchły, bo obrożę kupiłam w tym roku pierwszy raz, a fiprex od paru lat:)

Re: Moj pies ma pchly

PostNapisane: 5 wrz 2018, o 10:02
przez Berta23
Mój piesek dwa razy zupełnie przypadkowo zlapał wszy, a ja nie czuję się właścicielką, która nie dba o psa - ot, przypadek. Wystarczyło mycie szamponem przeciwko pchłom i juz było ok :)

Re: Moj pies ma pchly

PostNapisane: 26 paź 2022, o 19:13
przez Kapka
U nas krople Fiprex duo. I jest spokój, a mamy dwa psy :) ten preparat jest o tyle fajny i skuteczny ze na larwy tez dziala