przez czmtsz 12 lip 2010, o 09:49
Witam,
w sobote bylam z mala na comiesiecznym spacerku z labradoodlami, pod koniec spacerku mala zaczela dziwnie chodzic. Jakby ja wszystkie lapy bolaly. Kilka dni temu po dluzszym bieganiu za pilka zauwazylam, ze przez doslownie chwilke trzymala jedna lape w gorze. Sprawdzilam wtedy jej lapy i nic nie miala wbitego wiec jak to ja-paranoik, pomyslalam, ze ma problemy z kolanami albo biodrami. Kiedy wrocilysmy ze spaceru w sobote, oplukalam jej wszystkie lapy dokladnie i zaczelam ogladac. Na obu przednich lapach, na tych duzych poduszkach mala miala odciski, ktore pekly, nic nie krawily ale na lewej lapie odcisk byl na polowe tej glownej poduszki, na prawej lapie skora od odcisku juz odpadla (1/4 poduszki) a na lewej tylnej lapie na jednej z malych poduszek to samo (juz bez skory). Ta skorka pod spodem jest rowniez czarna tyle, ze bardziej miekka-jak to u ludzi. Umylam dokladnie woda utleniona i tak ja zostawilam. Wczoraj bez spacerku-tylko ogrodek a dzisiaj mimo, ze widze ze stapa ostroznie to juz ze swoja swinia-zabawka biaga jak opetana. Mam pytanie, czy to sie czesto zdaza? Czy moja to jakis wyjatek? Odciski takie i to na 3 lapach? Od wczoraj smaruje wazelina ale czy to ja od odciskow uchroni? Mial ktos z tym stycznosc? Jej spacerki sa zawsze na polach, trawce, bajorkach, czasami tylko musimy isc po chodnikach jakies 10 minut, zeby to trawki dotrzec. Co te odciski powoduje? Zadna z moich wilczurek nigdy nie miala tego problemu, zaden z kundelkow tez nigdy odciskow nie mial. Prosze o pomoc by temu na przyszlosc zaradzic.
Pozdrawiam
dana
Rooney