przez ania i snoopy 2 paź 2009, o 13:16
Wcześniej co miesiąc stosowałam krople advantix, ale 2 razy znalazłam u niego pchłę. Pierwszy raz po spacerku, gdy buszował w trawie. Drugi raz u weterynarza i też po spacerku na takiej polance, no tam dużo psów chodzi, bo to niedaleko gabinetu. Były to pojedyncze egzemplarze, teraz codziennie psa oglądam po spacerze i jest ok. Pies jest mały, 35 cm, ale ma kudłate długie uszy, kudłaty brzuch, łapki, a ogon to ogromna pierzasta miotła, więc wszystko na niego lezie. Później była obroża kiltix, ale pies mi tak spuchł, że pyszczek miał jak u buldoga - duży i cały pomarszczony, zrobił się różowy i dostał okropnej wysypki. Dlatego weterynarz zaproponował fiprex spray. Już sama nie wiem jak go zabezpieczać.