Witam!
Moja sunia (kundelek - niecałe 5 miesięcy) od dwóch dni wymiotuje i ma biegunkę (robi "na raty", małą ilość, nie jest to całkowicie wodnisty kał, jednak dość luźny, koloru ciemnej czekolady). W wymiotach znajdują się całe kawałki niestawionego pokarmu (mięso, bułka, ryż). Neli ma bardzo dobry apetyt, jest wesoła, bawi się i szczeka. Do jedzenia dostaje gotowanego kurczaka z ryżem i marchewką, małą ilość karmy Pedegree dla szczeniąt, bułkę.
Ostatnio, około tygodnia temu, psinka chorowała, w ogóle nie miała apetytu, przez 3 dni prawie nic nie jadła, miała wodnistą biegunkę, była osowiała. Weterynarz stwierdził zatrucie, przepisał leki: Catosal i Ditrivet, jak również zlecił badanie kału, które nic nie wykazało (żadnych bakterii chrobotwórczych czy też wirusów itd.) Po tych lekach wszystko się unormowało, psina jadła normalnie, załatwiała się normalnie. Jednak od dwóch dni wymiotuje. Jaka może być tego przyczyna i co dawać jej do jedzenia, aby nie zaszkodzić?
Dodam, że posiadam dwa szczeniaki, pierwszą chorobę przechodziły tak samo, przyjmowały te same leki. Natomiast teraz jedzą to samo, ale te niepokojące objawy występują tylko u suczki.
Proszę o pomoc!