Szczeniak, był u weta ale tylko, dlatego że właściciele chcieli go uśpić przez tą łapkę (koleżanka zabrała małą żeby dowiedzieć się czy są jakieś szanse)
zrobili jej prześwietlenie i oglądał je ortopeda.Rozmowa była telefoniczna i niestety ja o tym nie rozmawiałam tylko koleżanka, która nie zna się na psach i połowę istotnych informacji wypadło jej z głowy.
Psiak jest z pseudohodowlii - nie ma się tam pieniędzy na kosztowne leczenie, dlatego wet delikatnie zasugerował uśpienie, ale powodem tej decyzji mogło być też to, że sunia ma jak by żebra wklęśnięte w jednym miejscu przez co może chorować.
Sunia ma tylko nie dyspozycje w jednej łapce tylniej - ma ją wyprostowaną i nie może zgiąć, ma ją sztywną - czucie w niej ma bo nią porusza.
Wet powiedział, że to wada wrodzona lub że takie urazy prawdopodobnie mogły wystąpić u płodu podczas ciąży.
Jedno jest pewne sunia już się taka urodziła.
Ona miała 7 rodzeństwa, z czego 2 nie przeżyły - prawdopodobnie były zdrowe,
dlatego uważam że sunia jest silna nie poddała się i ma ogromną chęć do życia.
Na szczęście ogłoszenie poszło na dogo i zainteresowała się nim fundacja "koci świat"
Jednak nie daje mi spokoju nazwa choroby, jestem pewna że sunia nie jest jakimś wyjątkiem i że po prostu to źle nazywam.
http://www.dogomania.pl/threads/184930- ... cji!/page4Link jest do zdjęcia szczeniaka, widać na nim łapkę - nie wiem czy to pomoże ale może zobrazuje moją wypowiedź.
"Pies jest jedynym stworzeniem na ziemi, które kocha cię więcej niż siebie samego" - Josh Billings
[*] MIKO [*] - byłeś - jesteś - będziesz
"Jeśli w niebie nie ma psów, to chcę pójść tam, gdzie po śmierci idą one"