Moj labus ma ponad 4 miesiace.Od jakiegos tygodna ma biegunke.Na poczatku robil kupe non stop czy to w nocy czy w dzien,lała sie z niego woda.Dostawał duzo wody do picia aby sie nie odwodnil.Ograniczylismy mu jedzonko,a nawet zrobilismy 1 dzien głodowki.Dostaje suchą karmę Purina Friskies dla labków.Podalismy tez Smecte pare razy.Ogólnie przed tymi sensacjami dostawal tez inne rzeczy do jedzenia jak zupa z makaronem,ryz z sosikiem,gotowane miesko,twaróg chudy...i było wszystko ok.
Teraz jego kupka ma konsystencje budyniu.Takze nie jest to taka woda jak wczesniej.Ale problem w tym ze Portos załatwi sie rano ,pozniej caly dzien nie zrobi kupy i przypomni mu sie o 1 lub 2 w nocy i trzeba z nim leciec albo narobi w domu.Boje sie ze przyzwyczai sie do nocnego zalatwiania.Dodam ze przed tym wszystkim zalatwial sie 3 razy dziennie miał idealna kupke,a noc przesypiał całą bez niespodzianek.
Poradzcie co mam robic??Czym to moze byc spowodowane??Jak dzialac??Czy moze odrobaczenie mu pomoze??