Strona 1 z 8

Kleszcze ...

PostNapisane: 5 wrz 2005, o 09:08
przez Tadi
Czym zabezpieczacie psiaki przed kleszczami?
Ja stosowałem Frontline.
Ostatnio przeszedłem na jego polski, zdecydownie tańszy, odpowiednik - FIPREKS.
Tadeusz

PostNapisane: 5 wrz 2005, o 11:09
przez gizmo.25
Frontline

PostNapisane: 5 wrz 2005, o 13:41
przez kuzi
gizmo.25 napisał(a):Frontline


Sprawdzony i skuteczny.

PostNapisane: 5 wrz 2005, o 14:33
przez Psiarka
Znalazłam ci w googlach taki tekścik może ci się przydać:


Kleszcze, komary i zagrożenia niesione przez te stawonogi to wciąż aktualny temat. Stawonogi te mogą przenosić wiele groźnych chorób. Nie należy jednak wpadać w przesadny strach i fobię, nie każdy przecież kleszcz jest wektorem zakażenia. Poza tym, by np. kleszcz przekazał zakażenie musi odpowiednio długo żerować na żywicielu. W Polsce największe znaczenie przypisuje się kleszczowi pastwiskowemu - Ixodes ricinus. Na terenie naszego kraju najliczniejszą populację kleszczy spotyka się w rejonie Białegostoku, Suwalszczyzny, Pojezierza Mazurskiego, Mazur, na Pomorzu i w okolicach Szczecina.

W naszych warunkach klimatycznych sezon aktywności kleszczy zaczyna się już w marcu i trwa do listopada. Kleszcze najczęściej spotykane są na skraju lasu tj. tam gdzie las sąsiaduje z łąką lub pastwiskiem. Tam, bowiem najłatwiej o potencjalnego żywiciela. Spotykane są na różnej wysokości (w zależności od formy rozwojowej) w zasadzie od 20 cm nad ziemią nawet do wysokości 1,5 m. Niewidoczny, bo przyczepiony po spodniej stronie liścia wyczekuje swojej ofiary. W momencie zbliżenia się człowieka czy zwierzęcia - kleszcz spada na żywiciela i rozpoczyna wędrówkę po ciele ofiary, szukając optymalnego miejsca żerowania. Z reguły są to miejsca dobrze ukrwione i mało widoczne dla żywiciela, a więc okolice głowy, uszu, pach, bok klatki piersiowej.

Babeszjoza - piroplazmoza
Jest jedną z chorób przenoszoną przez kleszcze występującą na coraz większym terenie kraju. Za wystąpienie choroby odpowiedzialny jest pierwotniak - Babesia canis. Ssący kleszcz wprowadza do krwioobiegu żywiciela chorobotwórcze pierwotniaki, które atakują erytrocyty dopadniętego inwazją zwierzęcia. Przenikają do ich wnętrza i rozpoczynają rozmnażanie poprzez podział wewnątrz krwinki. Napęczniały od namnażających się pierwotniaków erytrocyt ulega rozerwaniu, zaś pasożyt atakuje następne krwinki. Wówczas dochodzi do reakcji łańcuchowej prowadzącej do zniszczenia znakomitej większości krwinek czerwonych i w konsekwencji krańcowej anemii. Pojawia się wysoka gorączka dochodząca do 39,5 - 41,0 st. C. Powiększeniu ulegają węzły chłonne i pojawia się powiększenie pola stłumienia wątrobowego. Zwierzę wykazuje bolesność okolicy nerek. Bardzo często u zwierząt tych występuje krwiomocz oraz biegunki (nierzadko z domieszką krwi).Szczudłowaty chód, żółtaczka, bladość spojówek i śluzówek, apatia, osowiałość, brak apetytu dopełniają obrazu choroby.

Borelioza
Choroba nazywana jest także krętkowicą kleszczową, lub chorobą z LymeChoroba wywoływana jest przez krętka Borrelia burgdorferi. Nosicielem choroby są gryzonie polne i leśne, zwierzyna płowa, zaś przenosicielami są kleszcze. W początkowym okresie choroby w miejscu ukąszenia pojawia się krostka, grudka, która z czasem zmienia swój kształt przybierając postać czerwonego pierścienia mającego tendencję do rozprzestrzeniania się. Jest to tzw. rumień wędrujący (erythrema migrans).

Nieleczony może utrzymywać się nawet 3-4 tygodnie, towarzyszą mu objawy gośćcopodobne, grypopodobne, stany podgorączkowe, rozbicie, apatia, brak apetytu. Ciągle rozwijająca się choroba prowadzi do zaburzeń neurologicznych objawiających się między innymi porażeniami nerwu twarzowego (opadnięte ucho, powieka, warga) porażeniem i opadnięciem żuchwy. W przebiegu choroby pojawiać się może tzw. wielostawowe zapalenie, które dotyczy zwykle stawów kolanowych i łokciowych. Pogłębiająca się postać neurologiczna daje obraz niedowładów, paraliżu, ślepoty i zmian psychicznych. Jeśli choroba przybierze formę narządową dominować mogą objawy ze strony zaatakowanych narządów - wątroby, nerek etc.

Zadbajmy, zatem o swojego czworonożnego przyjaciela i zabezpieczmy go przed możliwością potencjalnego zakażenia.

Jak zapobiegać?

* Sposobów jest na szczęście wiele, jednak niestety żaden nie gwarantuje 100% pewności.Pies powinien nosić obrożę przeciw kleszczom, pchłom; dodatkowo można pryskać ją sprayem przeciw pasożytom.
* Po każdym spacerze należy psa dokładnie obejrzeć szczególnie w okolicach głowy, pyska, uszu, pachwin i wszędzie tam gdzie skóra jest cieńsza.
* Wyjmowanie kleszczy nie jest zabiegiem trudnym należy jednak nabrać trochę wprawy, bowiem ważne jest, żeby nie urwać samego odwłoka i nie zostawić w psie głowy kleszcza. W tym celu albo korzystamy z domowej pęsety i wykręcamy delikatnie kleszcza w lewo (choć metody są różne) albo zaopatrujemy się w dostępne w lecznicach lub sklepach zoologicznych specjalne urządzenia do wyciągania kleszczy.
Jedne z nich wykonane są na zasadzie lassa: kleszcza „obejmuje” się kółeczkiem po czym bez wykręcania wyjmuje.
Drugi typ urządzenia to tak działające jak pęseta: kleszcza za pomocą tego łatwo się wykręca. Dla psów, które nie lubią oględzin lepsze są takie właśnie „lassa” bo nie trzeba przy tym wykręcania i generalnie trwa to krócej. Jeśli jednak pies jest spokojny, oba sposoby są dobre.




Miłego czytania :wink:

PostNapisane: 5 wrz 2005, o 19:45
przez ValdeQ
A ja po latach "Frontlajnowania" przeszedłem na Fiprex. I "nie widzę różnicy, więc po co przepłacać"?

Ten Frontline jakiś taki rzadki teraz, pewnie nie ma to znaczenia, ale stracił moje zaufanie.

PostNapisane: 5 wrz 2005, o 19:58
przez pauline_g
wlaśnie rozważam co wybrać!! jhak mówiesz że nie ma różnicy - to nie bede przepłacać!!

Uzupełnienie

PostNapisane: 6 wrz 2005, o 11:28
przez Tadi
Fiprex zawiera ten sam co Frontline środek p.kleszczom - fipronil.
Psiarka.
:) , w uzupełnieniu Twojego posta.
Warto klikać, np., tu
http://www.vetserwis.pl/index2.html
lub szukać podobnych stron ..., np., http://www.bayer.molosy.pl/kleszcze/kle ... vantix.htm
Profilaktyka jest lepsza od leczenia.
Zawsze.

PostNapisane: 6 wrz 2005, o 14:17
przez ValdeQ
Wchodzimy jednak trochę na teren mieszania się biznesu i medycyny.

Na przykład wiele gabinetów weterynaryjnych otrzymało bezpłatnie czytnik do czipów, pod warunkiem zakupienia wagonów Advantixa. To co, mają teraz polecac inny środek? Muszą te zapasy sprzedawać.

Ponadto wiele serwisów jeszcze nie publikuje informacji o Fiprexie, bo jest to stosunkowo nowy preparat.

Moje osobiste doświadczenie przemawia za Fiprexem. Może dlatego, że profilaktycznie wkraplam preparat co miesiąc, także w zimie, a przy takim samym działaniu nie bez znaczenia jest cena.

Skoro juz o tym mówimy, to rzeczywiście irytuje mnie taka sytuacja, że znam ceny preparatów i wiem dobrze, że Frontline mógłby być nawet o 40% tańszy, gdyby nie, powiedzmy, jakaś zmowa. Jeśli nie będę miał wyboru, będę nadal przepłacał, ale póki co Fiprex załatwia sprawę. Nie spodziewam się, żeby dystrybutorzy Frontline zareagowali inaczej niż krytykowaniem konkurencyjnego i tańszego produktu.

PostNapisane: 6 wrz 2005, o 18:29
przez jola
Adventix-juz tez zrobil sie do bani mialy komary nie gryzc a Duka wyglada jak w trakcie ospy wiecznej :evil:

PostNapisane: 11 maja 2006, o 09:17
przez Atena
odswieze temacik 8)

w tym roku zakroplilam tosie SABUNOLEM i musze przyznac, ze jestem zadowolona - nie ma reakcji alergicznej, co przy jej atopii jest bardzo wazne i co najwaznejsze - nie ma zadnych pasazerow, pomimo biegania po krzakach i lasach, a takze plywania :D

a jak u was z tym w tym roku :?:

PostNapisane: 11 maja 2006, o 11:08
przez mwijatak
My mamy Advantix i jak na razie, poza jednorazowym wysypem, następnych kleszczy brak :wink:

PostNapisane: 11 maja 2006, o 12:07
przez ValdeQ
A my zastanawiamy się nad dołożeniem Preventixa na Fiprexa :lol:

(U nas jest kleszczy sporo)

PostNapisane: 11 maja 2006, o 13:42
przez borderek
A my mamy obróżke Kiltix.

PostNapisane: 11 maja 2006, o 16:38
przez Basia_sz
My już też mamy obrożę, bo wyciągnęłam z Maxa już pięć kleszczy, więc w te pędy kupiłam. Ale za chwilę dołożymy Fiprex :D

PostNapisane: 12 maja 2006, o 07:47
przez jola
Uwazajcie nie przesadzcie w druga strone bo moga wystapic odczyny alergiczne, Atena kupilam to samo i dziala rewelka Duka nie ma odczynow alergicznych. :D